Robert Lewandowski: Bycie trenerem mnie nie interesuje

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Dean Mouhtaropoulos / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Dean Mouhtaropoulos / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski był gościem w programie "Q&A" na klubowym kanale Bayernu Monachium. Polski napastnik odpowiadał na pytania kibiców i wyznał m.in. że po zakończeniu kariery nie myśli o byciu trenerem.

[tag=2800]

Robert Lewandowski[/tag] przebywa wraz z Bayernem Monachium w Katarze, gdzie mistrz Niemiec przygotowuje się rundy rewanżowej obecnego sezonu Bundesligi. Bawarczycy przekonują, że trenują bardzo mocno, żeby wiosną gonić liderującą tabeli Borussię Dortmund.

Polski napastnik znalazł jednak czas dla klubowej telewizji Bayernu, która postanowiła przeprowadzić z nim krótką sesją tzw. "Q&A", czyli kilku pytań przed kamerą. Fani przygotowali pytania do naszego snajpera, nie tylko dotyczących futbolu.

Prowadzący najpierw pytał jednak Lewandowskiego o piłkę. Jeden z kibiców chciał wiedzieć, kto był jego idolem w przeszłości. Okazuje się, że pierwszym nie był wcale Thierry Henry.

- Moim pierwszym idolem, gdy byłem dzieckiem, był Alessandro del Piero. Thierry Henry był dla mnie najważniejszy już gdy miałem około 20 lat. Po prostu go uwielbiałem, imponował mi wszystkim - wyznał Lewandowski.

ZOBACZ WIDEO Zgrupowanie Legii bez Arkadiusza Malarza. "Można było rozstać się w inny sposób"

Polak otrzymał też pytanie o to, czy zbiera koszulki, jakimi wymienia się po meczach z innymi zawodnikami. - Tak naprawdę nigdy nie liczyłem, ile ich mam. Nigdy też nie proszę innych piłkarzy o wymianę, choć to dla mnie żaden problem, gdy ktoś tego chce. Dopiero gdy skończę karierę wszystkie dokładnie przejrzę. Teraz nie mogę wybrać tę najważniejszej.

Lewandowski wyznał także, że nie potrafi wybrać kolegi z szatni, z którym koleguje się najbardziej. - W szatni siedzę obok Nicklasa Sule, świetnie się rozumiemy. Ale koleguje się także z Rafinhą, Franckiem Riberym, Davidem Alabą. Staram się też pomagać Alphonsowi Daviesowi i jak najwięcej z nim rozmawiać. Mam w klubie wielu dobrych kumpli.

Jedno z pytań dotyczyło także córki polskiego piłkarza i tego, jak wychowywanie dziecka zmieniło go jako człowieka.  - Klara ma już 1,5 roku, w tym czasie moje życie bardzo się zmieniło, ale mogę o tym mówić tylko pozytywnie. Jestem bardzo szczęśliwy jako ojciec, oglądanie dorastającego dziecka jest niesamowite. Po jej narodzinach po prostu poczułem, co to życie - przyznał najlepszy polski piłkarz.

Lewandowski przyznał także, że jego ulubioną rozrywką w czasie letnich wakacji jest jazda na nartach wodnych. - Bardzo to lubię i czasami zdarza mi się jeździć na nartach wodnych. Robię to jednak z głową, jestem uważny, bo to jednak niebezpieczne. Nie potrafię usiedzieć zbyt długo bez ruchu - powiedział najlepszy strzelec Bayernu Monachium.

Co Lewandowski będzie robił po zakończeniu kariery? - Bycie trenerem mnie nie interesuje, ale nie można mówić nigdy. Mam jeszcze przed sobą kilka lat grania i na tym się skupiam. Nie myślę jeszcze o tym, czy zostanę przy futbolu po zakończeniu kariery - podsumował.

Dodajmy, że polski napastnik broni tytułu króla strzelców Bundesligi z ubiegłego sezonu.

Źródło artykułu:
Czy Robert Lewandowski po raz kolejny zostanie królem strzelców Bundesligi?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (7)
avatar
Anna Sar
10.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Robercik juz wystarczajaco skompromitowal nasz kraj na mundialu. Moze wiec wystarczy.  
Jaśek
9.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie miłosierne pierd.... nie niemal codziennie na SF o swoim chlebodawcy w celu zapewnienia ciągłości i promocji uważam za otwarte  
avatar
ezechiel
8.01.2019
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Lewy byłby świetnym trenerem kadry.Ma zdrową głowę,dobre podejście do futbolu.  
avatar
Ogarnia Mnie Smutek
8.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ten artykuł jakaś kaleka umysłowa pisała.. ciężko przejrzeć 5 razy zanim coś się wstawi..  
avatar
Claudia_
8.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Byłam pewna, że będą szwargotać po niemiecku, a tu proszę, angielski. I to naprawdę niezły w wykonaniu Lewego, choć było czasem widać, że brakuje mu słowa. Najlepszym momentem wywiadu była ta n Czytaj całość