24-latek w rundzie jesiennej był czołowym zawodnikiem Korony Kielce. Senegalczyk zagrał w dwudziestu meczach, w których dwukrotnie pokonał bramkarzy rywali. Elhadji Pape Diaw do Korony trafił w 2016 roku i czynił systematyczne postępy. Jego dobra gra sprawiła, że zainteresowały się nim kluby z Włoch i Francji.
Kontrakt Diaw obowiązuje do czerwca tego roku i dla Korony to ostatnia szansa, by cokolwiek zarobić na sprzedaży swojego zawodnika. Piłkarz nie ukrywał, że chciał przenieść się do Francji. Z informacji serwisu echodnia.eu wynika, że z kielecki klub w wyniku transakcji zarobi milion złotych.
Diaw jest blisko transferu do Angers SCO, które walczy o utrzymanie w Ligue 1. Senegalczyk chciał przenieść się do tego klubu ze względów rodzinnych. W Paryżu mieszka jego żona, a on sam bardzo dobrze porozumiewa się językiem francuskim. Działacze Korony wyrazili zgodę na odejście senegalskiego obrońcy.
To kolejny zawodnik, który zimą zmieni barwy klubowe. Już wcześniej z Korony odszedł Mateusz Możdżeń, a jego nowym pracodawcą zostało walczące o utrzymanie w Lotto Ekstraklasie Zagłębie Sosnowiec.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Praca Orlen Team daje efekty. "Realizują projekt blisko 20 lat. To godne podziwu"
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)