"Wyczyn" Naldo przeszedł do historii. Wyleciał w drugim ligowym meczu z rzędu

Newspix /  ICON SPORT / Na zdjęciu: Naldo
Newspix / ICON SPORT / Na zdjęciu: Naldo

Dwie czerwone kartki w dwóch meczach ligowych z rzędu? Naldo, klubowy kolega Kamila Glika w AS Monaco, dokonał tego "wyczynu" i przeszedł do niechlubnej historii.

W tym artykule dowiesz się o:

19 stycznia, w meczu Ligue 1 AS Monaco - RC Strasbourg Alsace (1:5, relację przeczytasz TUTAJ), Naldo wyleciał z boiska już w 7. minucie. Chwilę wcześniej brazylijski obrońca zatrzymał wychodzącego na czystą pozycję Ludovica Ajorque'a, zasłużenie otrzymując od sędziego czerwoną kartkę.

Naldo karę zawieszenia odbył w 1/16 finału Pucharu Francji, w którym AS Monaco przegrało z FC Metz 1:3, odpadając z rozgrywek (relacja dostępna pod tym adresem). Brazylijczyk zawody oglądał tylko z trybun, w głowie przygotowując się do kolejnego meczu czerwono-białych. To odbyło się w sobotę.

W przegranej potyczce z Dijon FCO (0:2, więcej TUTAJ) Naldo znów się nie popisał, bo ponownie ujrzał czerwony kartonik. Tym razem w 60. minucie, za brutalny faul na Julio Tavaresie, po którym rozjemca słusznie wyrzucił go z boiska.

ZOBACZ WIDEO AC Milan - SSC Napoli. To miało być starcie Piątek - Milik, a najlepszy był trzeci z Polaków

Podsumowując: Naldo wyleciał za czerwone kartki w dwóch spotkaniach Ligue 1 z rzędu, co samo w sobie jest sytuacją spotykaną niezwykle rzadko. Ale na tym nie koniec "wyczynu" brazylijskiego pomocnika.

Jak wyliczyli statystycy z Opty, Naldo został pierwszym piłkarzem od 30 lat, którego ukarano dwoma czerwonymi kartkami na przestrzeni trzech pierwszych spotkań w Ligue 1. Jego popis statystycy nazwali krótko: "dramat".

Naldo dołączył do AS Monaco 3 stycznia. W Ligue 1 jedyny pełny mecz rozegrał przeciwko Olympique Marsylia (1:1).

Źródło artykułu: