- Emiliano Sala byłby z nas dumny - powiedział trener Cardiff City, Neil Warnock. Emiliano Sala miał zostać piłkarzem walijskiego klubu. Działacze podpisali z nim kontrakt, ale w trakcie podróży z Nantes do Cardiff, samolot z piłkarzem na pokładzie zniknął z radarów. Poszukiwania prowadzone przez policję nie przyniosły rezultatów i zostały zakończone. Dopiero po akcji rodziny rozpoczęto prywatną akcję poszukiwawczą.
Podczas meczu z AFC Bournemouth kibice Cardiff City oddali hołd Emiliano Sali. - Fani byli niesamowici. To było bardzo emocjonalne 10 dni. Jemu już nie można pomóc. Piłkarze też byli niesamowici. Byłem bardzo zadowolony z tego, jak pracowaliśmy nad taktyką - mówił Warnock, który po meczu ze łzami w oczach dziękował kibicom za doping.
Sing a song for #Sala pic.twitter.com/Z88Yiun3fh
— Bez (@Cardiff_Bez) 2 lutego 2019
Spotkanie poprzedziła minuta ciszy poświęcona pamięci Sali. Na koszulkach zawodników Cardiff City znalazły się żonkile, a także nazwisko tragicznie zmarłego piłkarza. Kibice przygotowali też specjalną oprawę poświęconą Argentyńczykowi: ułożono kartoniadę z jego nazwiskiem i śpiewano piosenkę zadedykowaną Sali.
ZOBACZ WIDEO Bayern rozbity w Leverkusen. Doskonała druga połowa gospodarzy! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Nasza postawa była bajeczna. Zagraliśmy dobry mecz. Nie mogę uwierzyć w to, co pokazali nasi kibice. Powiedziałem chłopakom, że Emiliano nie ma z nami, ale byłby dumny z nas - dodał Warnock.
Tough couple of weeks but a great result today! Faultless support! Thank you to everyone supporting us! Another clean sheet and a massive 3 points on the board! #ForSala #ForDavid #3points #football #win #cleansheet pic.twitter.com/Joc08CO3cc
— Neil Etheridge (@Neil38Etheridge) 2 lutego 2019
Cardiff City sklasyfikowany jest na osiemnastej pozycji w tabeli Premier League. Klub ze stolicy Walii zgromadził 22 punkty i do miejsca gwarantującego utrzymanie traci tylko dwa "oczka".