Lech - Arka. Najpierw punkty, później jakość gry

Newspix / Adam Jastrzebowski / Mecz Arka- Lech
Newspix / Adam Jastrzebowski / Mecz Arka- Lech

Lech Poznań wygrał z Arką Gdynia 1:0, ale nie zachwycił. Po meczu zarówno Zbigniew Smółka, jak i Adam Nawałka przyznali, że najważniejsze są punkty.

Zwycięstwo Lecha Poznań nie było łatwe. Spotkanie stało na niskim poziomie, a sytuacji nie było zbyt wiele. Przy odrobinie szczęścia Arka Gdynia mogła wywieźć z Poznania remis. - Mam pełne przekonanie, że nie było to zwycięstwo tak łatwe, jak mogło by się wydawać. Pierwsze 20 minut to wzajemne szachy. Za nerwowo weszliśmy w mecz, bo bo wiadomo jak bardzo potrzebujemy punktów. Jak przyjdą punkty, to przyjdzie spokój. Jak przyjdzie spokój, to przyjdzie również finalizacja. Mimo porażki momentami graliśmy dobrze - mówił na konferencji prasowej Zbigniew Smółka.

Dla Arki była to czwarta porażka z rzędu. Ostatni raz podopieczni Zbigniewa Smółki wygrali pod koniec listopada z Wisłą Kraków. Mimo to nie traci on optymizmu. - Wierzę w ten zespół. Wyjdziemy z tego, będziemy punktować i dawać miłe chwile kibicom, których zawodzimy. Obiecuję im, że będzie lepiej. Jak przyjdzie spokój i wiara to będziemy mogli płatać figle największym zespołom. W tej lidze nie należy się nikogo bać, tylko grać ofensywnie - dodał Smółka.

Czytaj również: Pogoń i Lech zwycięskie, Arka musi walczyć o utrzymanie. Zobacz tabelę Lotto Ekstraklasy

Adam Nawałka cieszył się ze zwycięstwa, ale nie ze stylu. Dla Lecha najważniejsze były jednak punkty, które pozwoliły poprawić sytuację w tabeli po nieudanym starcie rundy wiosennej. - Ciężko wywalczone trzy punkty. Spodziewaliśmy się, że będzie to trudne spotkanie. W tym meczu interesowała nas efektywność. Gdy zespół Arki starał się rozgrywać piłkę na naszej połowie, staraliśmy się nie dopuścić do sytuacji i grać szybkim atakiem. Zabrakło jednak przejęcia gry i mobilności. Jakość gry pozostawia niedosyt. Brawa dla zawodników za konsekwencji, za grę do ostatniej minuty i trzy punkty - powiedział trener Lecha.

Adam Nawałka, podobnie jak szkoleniowiec Arki, uważa że jak przyjdą punkty, to z czasem pojawi się również lepsza gra. - Po dwóch porażkach nastawiliśmy się na wyjście z trudnej sytuacji poprzez zdobycz punktową. To był główny cel i go osiągnęliśmy. Żeby grać atrakcyjnie najpierw trzeba zdobywać punkty - zakończył.

Czytaj również: Niemy bunt kibiców Wisły Kraków. "Nie ma zgody na ingerencję rządzących w niezależność ruchu kibicowskiego"

Lech obecnie jest piąty w tabeli, ale do Jagiellonii Białystok i Piasta Gliwice ma już tylko punkt straty. Arka Gdynia zajmuje jedenastą pozycję, ale nad strefą spadkową ma już tylko punkt przewagi.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Niesamowita końcówka meczu we Frankfurcie! Eintracht z piekła do nieba [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
Wiesiek Kamiński
4.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jaka jest różnica między Nawałką a kilkoma innym trenerami Lecha w przeszłości...gra marna...pozycja w tabeli podobna...