Po niecałym roku pracy w roli dyrektora sportowego Wisły Kraków ze swojego stanowiska zrezygnował Arkadiusz Głowacki - poinformował Mateusz Miga z katowickiego "Sportu". Legendarny obrońca "Białej Gwiazdy" przebywa na urlopie, po którym ma zasiąść do rozmów z klubem. W Wiśle liczą, że 40-latek pozostanie przy Reymonta, ale już w innej roli. Miałby trafić do sztabu szkoleniowego albo rozpocząć pracę z akademią.
Czytaj też: Wisła Kraków nie ustępuje w konflikcie z kibicami. Zgody na sporne flagi nie będzie
Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Głowackiego na stanowisku dyrektora sportowego. Pojawiały się informacje o byłym pracowniku Legii Warszawa, Dominiku Ebenenge, ale zostały one już zdementowane przez klub.
Ponadto z Wisłą żegna się inny jej były piłkarz - Marcin Kuźba. W klubie od 9 lat pracował jako skaut, a przed rokiem został mianowany szefem skautingu. Według informacji "Sportu", na decyzję mogły mieć wpływ niedoszłe transfery Davida Tijanicia i Maksa Juraja Celicia, o które zabiegał Kuźba.
Czytaj też: Jakub Błaszczykowski brutalnie zderzył się z ligową rzeczywistością
Głowacki jest związany z Wisłą - z przerwą na występy w Trabzonsporze (2010-2012) - od 2000 roku. Sięgnął z nią po 6 mistrzostw Polski, 2 krajowe puchary i Superpuchar Polski. Był kapitanem zespołu w latach 2005-2010 i ponownie od 2012 roku. Łącznie rozegrał dla krakowskiego klubu 457 oficjalnych spotkań, w tym 356 w lidze - w obu kategoriach jest rekordzistą Wisły.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Race i kontrowersyjne transparenty. "Na tym traci liga"