Dotychczas największą sensację w 1/8 finału Ligi Mistrzów sprawił Ajax Amsterdam, który wyeliminował triumfatora trzech poprzednich edycji Real Madryt. Z Holendrami w tym sezonie dwukrotnie grał Bayern Monachium, o czym przypomniał Niko Kovac. - Trochę się uśmiechnąłem, ponieważ jak graliśmy z Ajaxem niektórzy wyśmiewali mnie za słowa, że mają dobrą, młodą i jakościową ekipę. To tylko pokazuje, że mieliśmy rację ze swoimi analizami - przyznał trener na konferencji prasowej.
W grupie Bayern nie wygrał tylko dwóch meczów - obu z Ajaxem. U siebie zremisował z Holendrami 1:1, a na koniec fazy grupowej padł w Amsterdamie wynik 3:3. W 1/8 finału gracze z Eredivisie okazali się lepsi od Realu Madryt. Bayern na swój rewanżowy mecz musi poczekać jeszcze tydzień. W pierwszym spotkaniu, w Liverpoolu, bezbramkowo zremisował.
Na konferencji Kovac został zapytany również o Roberta Lewandowskiego i jego wiele zmarnowanych sytuacji w meczu z Borussią Moenchengladbach, który ostatecznie zakończył z dubletem. - "Lewy" mógł strzelić 3 gole. Napastnik żyje z tego, co przygotują mu koledzy. Jeśli chłopaki zagrają tak jak z Gladbach, stworzymy sobie okazje również przeciwko Wolfsburgowi - zapewniał Kovac.
Szkoleniowiec Bayernu skomentował również ostatnią decyzję selekcjonera Joachima Loewa, który za grę w kadrze podziękował trzem jego piłkarzom - Thomasowi Muellerowi, Jerome'owi Boatengowi oraz Matsowi Hummelsowi. - Rozmawiałem z nim krótko przed tym jak ich poinformował (...) Wiem, że piłkarze byli zawiedzeni, zwłaszcza, że nazywanie 29-30-latków "żelazem" nie jest odpowiednie. Sam zrezygnowałem z reprezentacji w wieku 37 lat - dodał trener Bayernu.
W sobotę Bawarczycy zagrają na własnym stadionie z Wolfsburgiem. Przed rozpoczęciem 25. kolejki mają tyle samo punktów co liderująca Borussia Dortmund (ZOBACZ TABELĘ).
ZOBACZ WIDEO "Druga polowa". Kto w ataku reprezentacji? "Jeśli Jerzy Brzęczek nie śpi, to mu z tym dobrze"