Kamil Wilczek pierwszą bramkę w niedzielnym spotkaniu trafił po rzucie karnym w 29. minucie, doprowadzając do wyrównania (1:1). Drugiego gola zdobył tuż po przerwie, również odrabiając stratę do Aalborg.
Drużyna Polaka po 25. spotkaniach zajmuje czwarte miejsce w duńskiej Superlidze z 35. punktami na koncie, przewaga FC Kopenhaga i Midtjylland jest ogromna. Zespoły mają te odpowiednio 58 i 57 punktów.
Dla Wilczka były to odpowiednio piętnasta i szesnasta bramka w tegorocznych rozgrywkach. Oprócz tego zaliczył cztery asysty.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Bayern gromi 6:0! Dwa trafienia Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Czytaj też:
-> Wielkie wyróżnienie dla Kamila Wilczka. Polak nominowany przez Duński Związek Piłki Nożnej
-> Oficjalnie: Kamil Wilczek z nowym kontraktem. "Czuję się tu jak w domu"
Przypomnijmy, że Wilczek znalazł się wśród nominowanych do tytułu Piłkarza Roku duńskiej Superligi w plebiscycie organizowanym przez Duński Związek Piłki Nożnej (DBU).
"Kamil Wilczek był w 2018 roku genialny. Strzelił dla Broendby IF 25 goli w Superlidze - najwięcej ze wszystkich zawodników - i został wybrany najlepszym piłkarzem ubiegłego sezonu w głosowaniu ligowych trenerów. Obrońcom przeciwko niemu gra się trudno przez fizyczny styl, który go cechuje" - napisano w notce DBU poświęconej polskiemu piłkarzowi.