Dotychczasowa umowa wygasała wraz z zakończeniem sezonu, dlatego już w styczniu inne kluby mogły negocjować z Kamilem Wilczkiem. W tureckich mediach pojawiła się nawet informacja, że 30-latek najprawdopodobniej trafi już w zimie do BB Erzurumspor. Tymczasem oficjalna strona Broendby IF poinformowała o parafowaniu nowego kontraktu ze swoim najlepszym strzelcem.
- Kamil jest tutaj od trzech lat i udowodnił, że jest topowym strzelcem w duńskiej lidze (...) To człowiek bardzo lojalny i skromny, ale zawsze bezpośredni i szczery w rozmowach - przyznał dyrektor sportowy klubu, Troels Bech.
- Razem z rodziną czuję się tu jak w domu i codziennie odczuwam wsparcie od kibiców - dodał Wilczek, który w 2018 r. w głosowaniu fanów został uznany najlepszym graczem roku w Broenby.
W 19 ligowych meczach tego sezonu Wilczek zdobył 13 goli i ma 3 asysty na koncie, dzięki czemu pozostaje wiceliderem strzelców rozgrywek. Do tego dołożył 3 trafienia w rozgrywkach Ligi Europy. Broendby plasuje się na trzecim miejscu w tabeli.
- Jeżeli trafi się szansa zagrania w lepszym zespole i zarobienia lepszych pieniędzy, to będę się zastanawiał. Na pewno aspekt finansowy odegra ważną rolę, jeśli chodzi o moją przyszłość - mówił niedawno Wilczek w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim. Więcej TUTAJ.
ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Wilkowicz o Mourinho: Bezdyskusyjnie jest to wielki trener