[tag=3089]
Red Bull Salzburg[/tag] do końca wierzył w wyrwanie SSC Napoli awansu do ćwierćfinału Ligi Europy, jednak przewaga wicemistrzów Włoch z pierwszego spotkania (3:0) okazała się zbyt duża. Z drugiej strony kibice Azzurrich o meczu w Austrii będą chcieli jak najszybciej zapomnieć, bo Napoli nie pokazało pięknego futbolu. Porażka 1:3 mówi zresztą sama za siebie, choć przyjezdni zawody zaczęli z wysokiego C.
W 14. minucie zawodów Arkadiusz Milik pokonał bramkarza Red Bulla, wykorzystując zamieszanie w polu karnym. Polski napastnik czekał przy dalszym słupku, złożył się do "nożyc" i w efektowny sposób wyprowadził wicemistrzów Włoch na prowadzenie. Po meczu, wykorzystując zdjęcie z tego strzału, krótko skomentował awans Napoli do ćwierćfinału Ligi Europy.
Zobacz: Liga Europy. Salzburg - Napoli. "Milik pokazał fantazję", "Jeden z niewielu plusów"
"Wymagający przeciwnik i ciężki mecz, jednak lecimy dalej do następnej rundy" - napisał Milik pod opublikowanym zdjęciem w serwisie Instagram.
Zobacz: Liga Europy. Ostry komentarz Milika po meczu Napoli. "Musimy się poprawić"
Arkadiusz Milik będzie dobrze wspominał dwumecz z Salzburgiem. Dopiero w rywalizacji z Austriakami przełamał swoją niemoc w europejskich pucharach. Przed tygodniem strzelił pierwszego gola po 540 dniach posuchy. Teraz, w rewanżowym starciu trafił po raz kolejny.
ZOBACZ WIDEO Real Madryt wymaga przebudowy. "Bale może wylecieć jako jeden z pierwszych"