- Nikt nie zapomniał o ostatniej niedzieli. Ani ja, ani piłkarze, ani kibice. Jestem pewny, że teraz zaprezentujemy się lepiej - zapewniał przed piątkowym meczem trener Realu Sociedad, Imanol Alguacil. - Jesteśmy wściekli - dodał. Miał powody. Przed tygodniem Baskowie przegrali aż 2:5 z Sevillą. Jeszcze wcześniej ulegli Atletico Madryt 0:2. To pierwsze dwie porażki odkąd objął zespół na początku roku.
W piątek jego zadaniem było przełamać mały kryzys. Od 26. minuty meczu przeciwko Levante wszystko wyglądało dosyć nieźle. Wtedy to Adnan Januzaj wyprzedził obrońcę w polu karnym i z kilku metrów wykorzystał dośrodkowanie Theo Hernandeza z lewej strony boiska. Belg w efektowny sposób powrócił do pierwszego składu Basków po ostatniej kontuzji.
Czytaj też: Zinedine Zidane. Jak wrócić na tron
I do przerwy wszystko układało się po myśli gospodarzy. Dominowali na boisku, a rywale nie zdołali oddać ani jednego celnego strzału na bramkę. Kilka minut później Januzaj mógł jeszcze podwyższyć wynik, ale na posterunku czuwał Aitor.
ZOBACZ WIDEO "Krzysztof Piątek w gazie i ława w reprezentacji?!". Jak to wytłumaczyć kibicom?
W drugiej połowie do gry wróciło Levante. Podopieczni Paco Lopeza zaczęli stopniowo dochodzić do głosu. Powoli, bez wyraźnej przewagi, zaczęli oddawać pierwsze celne uderzenia, aż dopięli swego na 11 minut przed końcem podstawowego czasu gry. Jose Campana zaskoczył płaskim dośrodkowaniem z rzutu rożnego, do którego dopadł Borja Mayoral. Napastnik wypożyczony z Realu Madryt pewnie uderzył w polu karnym i wyrównał.
Przeczytaj również: Cristiano Ronaldo i Sergio Ramos namawiali Lewandowskiego na transfer do Realu
Strata bramki zaskoczyła Basków, którzy nie zdążyli odpowiedzieć. Sił wystarczyło na tyle, by utrzymać punkt na własnym stadionie. Zespół Alguacila utrzymuje się w połowie stawki i traci cztery "oczka" do strefy pucharowej. A Levante umocniło swoją przewagę nad strefą spadkową i jest już sześć punktów nad 18. Celtą Vigo.
Real Sociedad - Levante UD 1:1 (1:0)
1:0 - Adnan Januzaj 26'
1:1 - Borja Mayoral 79'
Sociedad: Geronimo Rulli - Joseba Zaldua, Aritz Elustondo, Raul Navas, Theo Hernandez - Mikel Merino, Ander Guevara, David Zurutuza - Adnan Januzaj, Sandro Ramirez (66' Jon Bautista), Mikel Oyarzabal.
Levante: Aitor - Coke (61' Moses Simon), Ruben Vezo, Rober Pier, Chema (81' Sergio Postigo), Antonio Luna - Ruben Rochina (74' Roger), Jose Campana, Enis Bardhi - Borja Mayoral, Jose Luis Morales.
Żółte kartki: Ramirez i Merino (Sociedad) oraz Vezo i Chema (Levante).
Sędziował: Adrian Cordero Vega.