El. ME 2020. Austria - Polska. Arkadiusz Milik o hejcie kibiców. "Polacy są pamiętliwi"

Newspix / Łukasz Skwiot / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Newspix / Łukasz Skwiot / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Kibice często biorą na celownik Arkadiusza Milika, gdy ten spudłuje w dogodnej okazji. Reprezentant Polski przyznaje, że w pewnym momencie czuł się najbardziej hejtowanym piłkarzem w kraju.

[tag=22007]

Arkadiusz Milik[/tag] rozgrywa jeden z najlepszych sezonów w karierze. 25-latek we włoskiej Serie A zdobył już 15 bramek i walczy o tytuł króla strzelców. Nie zawsze jednak było tak dobrze. Był taki okres, gdy zawodnik SSC Napoli nie wykorzystywał sytuacji, w których gol wydawał się formalnością. Takie wpadki często mu się przytrafiały w reprezentacji Polski.

El. ME 2020. Austria - Polska: powtórka sprzed lat da nam pewny awans >>

Zdarzały się momenty, gdy krytyka kibiców skupiała się głównie na Miliku. Polski napastnik przyznaje, że wszystko się zaczęło po mistrzostwach Europy w 2016 roku.

- Czułem się jednym z najbardziej hejtowanych piłkarzy w Polsce. Nie miałem z tym większych problemów, bo nigdy nie zwracałem na to aż tak dużej uwagi. Po Euro 2016 pierwszy raz się z tym zderzyłem. Wiadomo, że Polacy są pamiętliwi, więc później za każdym razem, gdy zmarnowałem sytuację, to lubili o tym przypomnieć - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

ZOBACZ WIDEO El. ME 2020: Zabawna sytuacja na konferencji. Brzęczek zawstydził tłumacza!

To wszystko sprawiło, że Milik często jest bohaterem memów. Fani lubią mu wytykać, gdy nie strzeli gola. Gracz Napoli nie jest fanem tego typu żartów.

- Memy mnie nie bawią. Są momenty, kiedy od razu po meczu jestem zdenerwowany i widzę taki mem, to mam ochotę udusić taką osobę. Świat poszedł w taką stronę, że dzieciaki przerzucają się w tym, kto zrobi lepszy mem i zbierze więcej lajków - komentuje.

El. ME 2020: Austria - Polska. Wiedeń. Dobre i złe wspomnienia >>

Milik obecnie przebywa na zgrupowaniu reprezentacji. Polska zagra w eliminacjach do Euro 2020 z Austrią (21.03) i Łotwą (24.03).

Komentarze (3)
Simon.Templar
21.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
avatar
Mirko Mielewczyk
21.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dla mnie Panie Czykiel słowo "wpadka" kojarzy się z czymś co się zdarza raz bądź dwa razy w obrębie dłuższego czasu jedna od drugiej,, natomiast notoryczne pudłowanie "setek" to brak umiejętn Czytaj całość
avatar
Akairis
21.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Nie Milik, tylko Mylik. No w reprezentacji jak gra, to trzeba trzymać kciuki aby w bramkę trafił.