Ekstraklasa. Peszko miał oferty od Legii. Wiadomo, czemu ich nie przyjął

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Sławomir Peszko
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Sławomir Peszko

Kilka lat temu Legia Warszawa miała złożyć dwie oferty Sławomirowi Peszce. - Nie czułbym się tam dobrze - mówi były reprezentant Polski na łamach katowickiego "Sportu".

Po Sławomira Peszkę Legia Warszawa miała zgłosić się w 2015 r., gdy skrzydłowy wracał do Polski po 5 sezonach spędzonych za granicą - w niemieckim FC Koeln i angielskim Wolverhampton. - Gdy wracałem do Polski z Niemiec, dwa razy odmawiałem Legii - zapewnił Peszko.

34-latek nie ukrywa, że na jego decyzje wpłynęły powiązania z innymi polskimi klubami. Grał choćby w Lechu Poznań, z którym w 2010 r. zdobył mistrzostwo Polski. - Nigdy się nie identyfikowałem z tym klubem (Legią - przyp. red.). Wcześniej kibicowałem Widzewowi, potem grałem w Lechu. Z Legią nie było mi więc po drodze i nie czułbym się tam dobrze - dodał 44-krotny reprezentant Polski.

Czytaj teżWisła Kraków - Legia Warszawa: wszystkie bilety sprzedane

Peszko ostatecznie z Niemiec trafił do Lechii Gdańsk. Początek trwającego sezonu miał jednak kompletnie nieudany. Na inaugurację sezonu obejrzał czerwoną kartkę, po której pauzował w 11. kolejkach. Później do pierwszej drużyny już nie powrócił i w styczniu trafił do Wisły Kraków, w której pokazuje się z coraz lepszej strony. Zagrał już w 5. meczach w podstawowej jedenastce i zaliczył 2 asysty.

Peszko będzie miał okazję spotkać się z Legią już w najbliższy weekend. Jego Wisła przyjmie mistrza kraju w ramach 27. kolejki. Hit Ekstraklasy rozpocznie się w niedzielę o godz. 18:00. Goście przystąpią do spotkania z trzema zwycięstwami z rzędu, z kolei "Biała Gwiazda" wygrała dwa ostatnie mecze i jest coraz bliżej strefy mistrzowskiej.

Czytaj teżWisła Kraków - Legia Warszawa. Marek Kusto wskazał faworyta hitu Ekstraklasy

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Ta scena mówi wiele o meczu z Łotwą. "To idealnie pokazuje, jak zagraliśmy"

Komentarze (6)
avatar
Legionista71
29.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie załamujcie mnie ten PAJAC w Legii ? chyba że do zagrabiania murawy i sprzątania z butelek "Żylety" po meczu 
avatar
14MP 19PP
29.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co to się w tych baniach tworzy, żeby tylko podkręcić atmosferę przed meczem... ;D 
avatar
Marianek07
29.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciekawe czy miał też z Realu albo Chelsea ? Chwalić Boga, że ten pijak tu nie trafił Z tą swoją arystokratyczną , różową buzią wyróżniałby się znacznie na tle drużyny. 
avatar
Krakowiak
29.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i co z tego że miał,jakie to ma dzisiaj znaczenie?!... 
avatar
Marek Wozniak
29.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A co warszawskie powietrze nie służy na kaca?