Przez większość spotkania Górnik Zabrze miał przewagę, ale gospodarzom brakowało pomysłu na to, jak zakończyć swoje akcje. Cracovia w 19. minucie wykorzystała swoją szansę i po trafieniu Airama Cabrery objęła prowadzenie. Od tego czasu Pasy skupiły się na defensywie i grze z kontry. Górnik bił głową w mur i nie potrafił odmienić losów meczu.
Trener Michał Probierz postanowił zaskoczyć zabrzan taktyką na to spotkanie. - Zmieniliśmy ustawienie. Trenowaliśmy i graliśmy sparingi po to, by trochę inaczej zagrać w Zabrzu. Mamy w planie jeszcze dwie-trzy koncepcje, które chcemy wprowadzić, ale nie od razu. Musimy przeciwników czasami zaskakiwać, bo się dostosowują do nas i musimy być bardziej mobilni - powiedział szkoleniowiec Cracovii.
Zobacz także: Wisła Kraków - Legia Warszawa. Bogusław Leśnodorski: Na stadion Wisły wchodzę w koszulce Legii
W spotkaniu nie obyło się bez kontrowersji. Sędzia Wojciech Myć dwukrotnie podyktował rzuty karne dla zabrzan, ale po analizie systemu VAR zmienił swoje decyzje. Po meczu o sytuacjach tych nie chciał się wypowiadać trener Górnika. - Kluczem jesteśmy my. Żeby takie mecze przechylać na swoją korzyść, to niektóre sytuacje musimy zdecydowanie inaczej rozwiązywać. Musimy szukać więcej okazji w polu karnym i pojedynków w bocznych sektorach - powiedział Marcin Brosz.
Szkoleniowiec Górnika żałował, że jego zespół nie skorzystał ze swojej broni. - Zdecydowanie brakowało nam strzałów z dystansu. Przy tak zagęszczonej obronie w tym widzieliśmy swoje szanse. Musimy patrzeć na siebie i wyciągnąć wnioski, bo we wtorek gramy mecz w Lubinie i oczekuje się od nas jednego: zrobić wszystko, by przywieźć stamtąd punkty - dodał Brosz.
Zobacz także: Sampdoria - AC Milan. Krzysztof Piątek goni weterana. A między nimi... Karol Linetty
- Wiedzieliśmy, że Górnik jest bardzo dobrym zespołem. Pokazał, że grają bardzo agresywnie, dużo biegają i narzucił bardzo wysokie tempo. Kontrolowaliśmy ten mecz, ale przy wyprowadzaniu piłki popełniliśmy zbyt wiele błędów. Dla nas najistotniejsze jest wygranie spotkania. Czekaliśmy na ten mecz z niecierpliwością i teraz mamy następny krok, by sobie na sto procent zapewnić awans do ósemki - stwierdził Probierz.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Ta scena mówi wiele o meczu z Łotwą. "To idealnie pokazuje, jak zagraliśmy"