Zwycięska bramka padła już w pierwszej minucie za sprawą Gregoire'a Defrela. Gianluigi Donnaruma dostał piłkę od obrońcy i wybił ją wprost pod nogi rywala. A ten nie zmarnował okazji. Przez kolejnych 89 minut AC Milan szukał pomysłu na choćby wyrównanie, ale nic nie szło po myśli zespołu Gennaro Gattuso.
- Dziękuję kolegom za wsparcie po końcowym gwizdku. Błędy się zdarzają. Przepraszam wszystkich - powiedział bramkarz w DAZN i Milan TV. - Kiedy próbujesz coś takiego zrobić, możesz popełnić błąd, tak bywa. Przykro mi, że nie wyciągnęliśmy z tego wniosków - dodał.
Golkiper wiedział, że w dużym stopniu to na nim spoczywa ciężar porażki, gdyby nie pomyłka na samym początku, mecz mógł potoczyć się inaczej, AC Milan mógł skończyć przynajmniej z punktem. - W zeszłym roku przechodziłem ciężki okres, ale udało mi się przez niego przebrnąć. Nie chcę, żeby to się powtórzyło - dodał Donnarumma.
Czytaj też:
-> Serie A: Sampdoria - Milan. "W takich meczach taki piłkarz jest nieoceniony". Linetty lepszy od Piątka
-> Sampdoria - AC Milan. Co za błąd Donnarummy! (wideo)
Szkoleniowiec zespołu, Gennaro Gattuso, nie obarczał winą swojego bramkarza. - Mieliśmy pecha przy tej bramce. Mimo wszystko to był przyzwoity występ. Ponieśliśmy jednak kolejną porażkę, na której zyskał Inter (Milan traci do rywala dwa punkty, a ten ma do rozegrania jeszcze jeden mecz - przyp. red). Wszystko przez nieszczęśliwy incydent. Później drużyna robiła co mogła, żeby wrócić do meczu. Jeszcze mamy wiele okazji na rehabilitację.
Trener Milanu próbował pobudzić swoich podopiecznych, wprowadzając na boisko Andreę Contiego, Patrica Cutrone i Lucasa Paquetę, bezskutecznie. Nie zachwycał też Krzysztof Piątek, nie mogąc odnaleźć się w spotkaniu. - Próbowaliśmy wielu opcji - dodał bezradny Gattuso.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Bayern Monachium traci punkty. Gol Lewandowskiego ratuje remis! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]