Krzysztof Piątek jest fenomenem. Nawet Messi może mu pozazdrościć

Getty Images / Marco Canoniero/LightRocket  / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Getty Images / Marco Canoniero/LightRocket / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

Dziewięciu okazji nie wykorzystał w Serie A Krzysztof Piątek. Czy to dużo? Absolutnie nie. Robert Lewandowski zmarnował aż 30 takich, a Lionel Messi 12. Piątek jest fenomenem pod tym względem.

Zabójczo skuteczny jest Krzysztof Piątek. To często powtarzane zdanie, ale nie jest przekłamaniem. Niemal każdą tzw. "stuprocentową" okazję reprezentant Polski zamienia na bramkę. Trudno sobie przypomnieć jakieś spektakularne pudła w barwach czy to Genoi, czy Milanu. W weekend nie wykorzystał sytuacji przeciwko Juventusowi Turyn, gdy głową uderzył obok słupka po dośrodkowaniu Suso.

Jednak takich okazji u Piątka było zaledwie dziewięć. Z piątki najlepszych strzelców w Europie żaden zawodnik nie może pochwalić się taką skutecznością, co Piątek.

Liderem klasyfikacji Złotego Buta jest Lionel Messi, który do zdobycia 33 bramek potrzebował 125 strzałów. On także rzadko marnuje okazje, ale i tak pod tym względem jest gorszy od Piątka (12 niewykorzystanych sytuacji).

ZOBACZ WIDEO Ogromne emocje w spotkaniu Juventusu z Milanem! Bezlitosny Piątek z golem! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Najgorzej w tym gronie wypada Robert Lewandowski, który mógłby być nawet liderem Złotego Buta, gdyby utrzymał skuteczność na poziomie Messiego czy Piątka i tzw. "setki" wykorzystywał z zimną krwią. Napastnik Bayernu Monachium aż 30 razy pudłował w wyśmienitych sytuacjach. Dobrze pod tym względem nie wygląda jeszcze Kylian Mbappe (24 pudła). Najbliżej Piątka jest Fabio Quagliarelli, który zmarnował 13 sytuacji.

Czołówka klasyfikacji Złotego Buta (grafika za SofaScore.com):

Jest jeszcze jedna klasyfikacja, w której Piątek deklasuje swoich rywali, a jest bardzo istotna. Chodzi o tzw. "pierwsze bramki", które padają w meczu i mają bardzo duże znaczenie dla losów spotkania. Co innego strzelać gola na 1:0 niż na 4:0 czy 5:0. I właśnie tutaj Piątek nie ma sobie równych.

Aż 15-krotnie (!) Piątek jako pierwszy zdobywał bramkę w meczu. Czyli ledwie sześć goli strzelał w momencie, kiedy wcześniej inny zawodnik trafiał do siatki. Messi, chociaż ma aż 33 trafienia na koncie, ledwie 12 razy robił to jako pierwszy. Znów najgorzej w tej klasyfikacji wypada Robert Lewandowski, który ma takich goli tylko sześć. Mbappe ma siedem, a Quagliarella 10.

Piątek spośród piątki najlepszych strzelców Złotego Buta oddał też najmniej strzałów - 83. O dwa więcej ma Quagliarella, o pięć Lewandowski i Mbappe. Messi jest zdecydowanie liderem tej klasyfikacji (125 uderzeń).

W następnej kolejce AC Milan zagra z Lazio Rzym (w sobotę, godz. 20:30).

Zobacz także: Oferta była już zaakceptowana, ale Napoli zaproponowało śmieszną pensję Krzysztofowi Piątkowi

Zobacz także: Miliony w akademiach. FIFA zmieni przepisy, dzięki którym polskie kluby mogą zarobić fortunę

Źródło artykułu: