Żaden z piłkarzy "Królewskich" nie potrafił wypełnić luki po Cristiano Ronaldo, który w lecie odszedł do Juventusu Turyn. Po 31. kolejkach Real Madryt ma na koncie 55 bramek, z kolei w 38. meczach w zeszłym sezonie ustrzelił aż 94 gole! Dziennik "Marca" nie ma wątpliwości - w "układance" Zinedine'a Zidane'a brakuje snajpera odpowiedzialnego przede wszystkim za trafienia.
Kibice liczą na jeden z wielkich transferów. Wśród kandydatów wymienia się Roberta Lewandowskiego, ale i innych napastników - Kyliana Mbappe, Neymara, Harry'ego Kane'a, Lukę Jovicia czy Mauro Icardiego. Ostatnio powrócił temat przenosin Polaka na Santiago Bernabeu. Podobno Real obserwuje sytuację kapitana naszej reprezentacji. Francuski trener również jest zainteresowany jego sprowadzeniem, a dla 31-latka byłby to ostatni wielki transfer w karierze (WIĘCEJ).
W lecie linię ofensywną Realu ma wzmocnić Rodrygo. Dodatkowo blisko transferu na Santiago Bernabeu jest Eden Hazard. W takiej sytuacji "Królewscy" mogą nie mieć funduszy na zakup nowej "dziewiątki". Szczególnie, że do zespołu po 2-letnim wypożyczeniu może wrócić Raul de Tomas.
ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Robert Lewandowski łowcą rekordów. "Dzięki niemu inaczej patrzy się na Polaków"
24-latek jest wychowankiem Realu, ale w pierwszej drużynie zagrał tylko raz, przez 14. minut w meczu Pucharu Króla w sezonie 2014/2015. De Tomas aktualnie gra w Rayo Vallecano i w tym sezonie zdobył już 13 goli. Według "Marki", to idealny moment na powrót napastnika do Realu.
Czytaj też: Maurizio Sarri pogodzony z odejściem Edena Hazarda? "Nie mogę wiele zrobić"
Wszystko wskazuje na to, że po sezonie z klubu odejdą Mariano Diaz i Gareth Bale, a Zidane w linii ofensywnej będzie mieć do dyspozycji Karima Benzemę, Hazarda, Marco Asensio, Rodrygo i Viniciusa Juniora. Do nich może dojść jeszcze napastnik. Pytanie, czy gwiazda światowego formatu, czy 24-latek z Rayo Vallecano.
Zaczyna się xD