Do bójki doszło podczas czwartkowego porannego treningu. Jak informuje "Bild" - Robert Lewandowski miał głośno pouczyć Kingsley'a Comana, później doszło między zawodnikami do ostrej wymiany zdań, która przerodziła się w bójkę. Piłkarzy rozdzielali między innymi Niklas Suele i Jerome Boateng. Trener Niko Kovac nie wysłał zawodników za karę do szatni i nakazał kontynuowanie treningu, co zaskoczyło pozostałych zawodników.
Z doniesień "TZ" wynika, że piłkarze uderzyli się pięściami po twarzy. "Lewy" miał się zaśmiać z Comana, który nie zrozumiał polecenia trenera podczas zajęć taktycznych przed meczem z Fortuną Duesseldorf.
Niemcy żyją incydentem na treningu Bayernu Monachium. Jako, że brakuje zdjęć z zajęć i konfrontacji Polaka z Francuzem, niemieccy dziennikarze rozpisują się nad tym, jak mogła wyglądać bójka. "Bild" w piątkowym wydaniu błysnął grafiką, na której zaprezentował bijących się Comana i Lewandowskiego.,
Do meczu Fortuny Duesseldorf z Bayernem Monachium dojdzie w niedzielę, a jego początek zaplanowany jest na godzinę 15:30. Monachijczycy walczą o mistrzostwo kraju i po 28. kolejce ma punkt przewagi nad drugą w tabeli Borussią Dortmund. Z kolei Fortuna jest już pewna utrzymania. Zajmuje 10. miejsce.
Zobacz także: Robert Lewandowski i Kingsley Coman dostaną karę. Niemcy są pewni
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czego oczekuje Robert Lewandowski? "Może zechcieć zostać królem niemieckiego podwórka"