Benefis Tomasza Kłosa odbędzie się w niedzielę na stadionie przy al. Unii w Łodzi, gdzie na co dzień występuje Łódzki Klub Sportowy. To właśnie w ŁKS grał ostatnio Kłos. Piłkarzem tego klubu, były reprezentant Polski był dwukrotnie. Najpierw w latach 1995-1998 a następnie w latach 2007-2008.
W trakcie swojej bogatej piłkarskiej kariery, Tomasz Kłos wystąpił w 69 spotkaniach reprezentacji Polski i strzelił 6 bramek. Był piłkarzem m.in. francuskiego AJ Auxerre oraz niemieckich 1. FC Koeln i FC Kaiserslautern, a także Wisły Kraków. To właśnie w niemieckich klubach Kłos poznał dzisiejszych reprezentantów Niemiec z polskimi korzeniami.
Miroslav Klose, z którym Kłos grał razem w Kaiserslautern oraz Lukas Podolski, z którym popularny "Kłosik" występował w FC Koeln, już zapowiedzieli swój udział w meczu pożegnalnym. Polski obrońca zapewnia, że zdążył się zaprzyjaźnić zarówno z jednym jak i drugim reprezentantem Niemiec.
- Z obydwoma grałem kiedyś w jednym klubie - z Mirkiem w Kaiserslautern, a z Łukaszem, co prawda krótko, w FC Koeln. Myślę, że byliśmy dobrymi kolegami, dlatego chętnie przystali na moje zaproszenie i mam potwierdzenie, że zagrają w moim pożegnalnym meczu - zapewnia w wywiadzie dla Dziennika Kłos.
Kłos zapewnia również, że nieprzypadkowo wybrał na swoje pożegnanie stadion ŁKS. Były defensor podkreśla, że to właśnie łódzki klub dał mu szansę rozwinąć piłkarsko skrzydła i niejako rozpocząć swoją karierę. To właśnie ŁKS był pierwszym poważnym klubem w karierze byłego reprezentanta Polski. Także w Łodzi, Kłos zakończył przygodę z piłką.
- Jest to pierwszy klub, w którym otrzymałem szanse na grę i rozpoczęcie przygody z piłką. Zdobyłem z nim mistrzostwo Polski, które potem udało mi się powtórzyć z Wisłą. Na stadionie ŁKS wszystko się zaczęło i tu się powinno zakończyć - mówi Dziennikowi Kłos.