Fortuna I liga: może polać się szampan. Raków Częstochowa zagra o awans

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłkarze Rakowa Częstochowa
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłkarze Rakowa Częstochowa

Jeżeli Raków Częstochowa wygra z Bytovią Bytów, przypieczętuje awans do Lotto Ekstraklasy. Duży krok w kierunku elity może wykonać również ŁKS Łódź.

Przed wyjściem na boisko piłkarze Rakowa Częstochowa mają 16 punktów przewagi nad trzecią w tabeli Sandecją Nowy Sącz. Jeżeli w czwartek dorzucą na swoje konto kolejne trzy "oczka", nie będzie możliwości, żeby wypadli z miejsc premiowanych awansem. Dominatorzy mogą postawić "kropkę nad i" już w kwietniu, po czym rozkoszować się awansem w pięciu kolejkach pozostałych do końca sezonu.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że wszystko jest w naszych rękach. Mamy sześć piłek meczowych, a szansa na to, że którąś z nich wykorzystamy, jest bardzo duża - cytuje trenera Marka Papszuna oficjalna strona Rakowa.

Czytaj także: ŁKS Łódź odzyskał przewagę. Emocjonująca końcówka w Opolu

Papszun może cieszyć się z największego sukcesu w karierze trenera dokładnie trzy lata od rozpoczęcia pracy w klubie z Częstochowy. Raków pojechał po awans do województwa pomorskiego, gdzie poniósł jedną z zaledwie dwóch porażek ligowych. 3 sierpnia podopieczni Papszuna zostali pokonani 1:2 przez Chojniczankę. Później do 6 kwietnia byli niezniszczalni we wszystkich meczach o stawkę. Awansowali do półfinału Pucharu Polski, stanęli u bram Lotto Ekstraklasy i mogą przez nie przejść w czwartek.

ZOBACZ WIDEO Lechia faworytem do mistrzostwa Polski. "W tej drużynie panuje absolutny spokój"

Mecz Raków kontra Bytovia w rundzie jesiennej był pojedynkiem lidera z wiceliderem. Trudno w to uwierzyć, skoro rewanż jest starciem lidera z przedostatnim klubem ligi. Częstochowianie wygrali 2:1 z bytowianami i pozostają do teraz na szczycie tabeli. Z kolei podopieczni Adriana Stawskiego spadli przez siedem miesięcy o 15 lokat. Bytovia nie potrafi wygrać meczu od 19 kolejek. Po raz ostatni zwyciężyła 8 września 4:1 z GKS-em Tychy. Rewelacja początku sezonu wydawała się być zespołem tak błyskotliwym, że nie będzie musiała martwić się o utrzymanie. Obecnej zapaści jednak nie widać końca.

Zadanie postawione przed Rakowem w czwartek nie wydaje się być skomplikowane, choć warto pamiętać, że o ile Bytovia nie potrafi zwyciężyć od miesięcy, to przegrywa najrzadziej spośród klubów będących w dolnej połowie tabeli. Problemem bytowian jest plaga remisów. Bilans zespołu Stawskiego na własnym stadionie to jedno zwycięstwo, 10 kompromisowych wyników i trzy porażki. Z kolei piłkarze z Częstochowy ugrali tylko punkt z sześciu możliwych w dwóch poprzednich meczach na wyjeździe.

Duży krok w kierunku Lotto Ekstraklasy może wykonać również ŁKS Łódź. Wicelider zagra z trzecią w tabeli Sandecją Nowy Sącz i może powiększyć przewagę nad nią z siedmiu do dziesięciu punktów. Oczywiście istnieje też zagrożenie, że w razie niepowodzenia, poczuje na swoich plecach oddech podopiecznych Tomasza Kafarskiego.

ŁKS przegrał poprzedni mecz na własnym stadionie 0:1 z Puszczą Niepołomice. U siebie zdobył mniej punktów niż na wyjazdach, a jedyne spotkanie na zero z przodu poza Łodzią, rozegrał właśnie w Nowym Sączu. Sandecja wygrała tydzień temu 2:0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała i dopiero po tym meczu znalazła się w górnej połowie tabeli wiosny. W 2019 roku zdobyła 10 punktów, a to o siedem mniej niż najlepsi po wznowieniu rozgrywek łodzianie.

Czytaj także: Ostre hamowanie Stali Mielec. Przegrała z beniaminkiem

Spośród sobotnich spotkań dobrze zapowiada się pojedynek Stali Mielec z Chojniczanką. Drużyny są w górnej połowie tabeli i deklarowały chęć walki o awans. Punktować tak regularnie jak najlepsi w lidze jednak nie potrafią. GKS Katowice spróbuje odnieść czwarte zwycięstwo z rzędu na wyjeździe, ale przeciwnika ma solidnego. Bruk-Bet Termalica Nieciecza to trzecia siła ligi w rundzie wiosennej. Przyjezdni liczą przede wszystkim na najskuteczniejszego wiosną pierwszoligowca Adriana Błąda.

29. kolejka Fortuna I ligi:

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wigry Suwałki / czw. 18.04.2019 godz. 18.00

Bytovia Bytów - Raków Częstochowa / czw. 18.04.2019 godz. 18.00

Stomil Olsztyn - Chrobry Głogów / czw. 18.04.2019 godz. 19.45

ŁKS Łódź - Sandecja Nowy Sącz / pt. 19.04.2019 godz. 20.30

Garbarnia Kraków - Odra Opole / sob. 20.04.2019 godz. 13.00

Warta Poznań - GKS 1962 Jastrzębie / sob. 20.04.2019 godz. 16.00

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - GKS Katowice / sob. 20.04.2019 godz. 16.30

Stal Mielec - Chojniczanka / sob. 20.04.2019 godz. 17.30

GKS Tychy - Puszcza Niepołomice / sob. 20.04.2019 godz. 18.00

[multitable table=988 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: