Lotto Ekstraklasa. Lech - Legia. Michał Kucharczyk: Przegraliśmy na własne życzenie

Newspix / Piotr Matusewicz / Na zdjęciu: Michał Kucharczyk w barwach Legii Warszawa
Newspix / Piotr Matusewicz / Na zdjęciu: Michał Kucharczyk w barwach Legii Warszawa

W pierwszej połowie stworzyliśmy mnóstwo sytuacji, ale w najważniejszym momencie podejmowaliśmy złe decyzje. Jestem zdenerwowany i na tym skończę. Nie będę się unosił, to nie ma sensu - powiedział po meczu Lech - Legia (1:0) Michał Kucharczyk.

[tag=546]

Legia Warszawa[/tag] przegrała w środę 0:1 niezwykle ważny mecz z Lechem w Poznaniu w kontekście walki o mistrzostwo Polski i straciła fotel lidera na rzecz Lechii Gdańsk. - Przegraliśmy na własne życzenie. W pierwszej połowie stworzyliśmy mnóstwo sytuacji do zdobycia gola. W najważniejszym momencie podejmowaliśmy złe decyzje, wybieraliśmy złe podania. W drugiej połowie mecz był bardzo wyrównany. Jedna bramka wisiała w powietrzu. Ostatecznie gola strzelił Lech i to oni mają dziś komplet punktów, a nie my - powiedział po spotkaniu wyraźnie niepocieszony pomocnik Legii, Michał Kucharczyk.

CZYTAJ TEŻ: Lech Poznań - Legia Warszawa. Paweł Kapusta: Bryndza, nie klasyk (komentarz)

Porażka w Poznaniu przy zwycięstwie Lechii w Szczecinie spowodowała, że Legia straciła fotel lidera Ekstraklasy tuż przed bezpośrednim starciem w Gdańsku. Mecz Lechia - Legia bowiem już w sobotę o 20:30. - Nie interesuje nas Lechia Gdańsk i jej wyniki. Jesteśmy zależni tylko od siebie. Dlatego nie przejmujemy się tym, co dzieje się za lub przed nami - mówił Kucharczyk.

- Mamy teraz tyle samo punktów i w sobotę mecz między nami. Według regulaminu, przy równej liczbie punktów, liczyć się będzie bilans bramkowy w całym cyklu rozgrywek - dodał piłkarz Legii.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Porażka Juventusu w Lidze Mistrzów. "Nie można obwiniać tylko Cristiano Ronaldo"

CZYTAJ TEŻ: Puchar Włoch: Krzysztof Piątek musi poczekać na pierwsze trofeum w AC Milan, Lazio Rzym w finale

- Mam wam powiedzieć, jaki jestem naprawdę? Nie, nie wypada. Jestem zdenerwowany i na tym skończę. Nie będę się unosił, bo to nie ma sensu - powiedział na koniec Kucharczyk.

Mecz Lechia Gdańsk - Legia Warszawa już w sobotę (27 kwietnia). Początek o 20:30.

Komentarze (1)
avatar
Fajka13
25.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie dziwię się trenerowi, że był wściekły. Przegrali mecz, którego przegrać nie powinni tylko i wyłącznie przez głupotę własną.
A pan "sendzia" PRZYBYŁ (zobaczył i pomógł)...no cóż sędziuje wa
Czytaj całość