Lechia - Legia. Flavio Paixao nie chce komentować pracy sędziego. "Jesteś dziennikarzem, więc sprawdź powtórkę"

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu na pierwszym planie: Paweł Stolarski (z lewej),  Flavio Paixao
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu na pierwszym planie: Paweł Stolarski (z lewej), Flavio Paixao

Dusan Kuciak i Filip Mladenović w ostrych słowach wypowiedzieli się na temat pracy sędziego Daniela Stefańskiego po meczu Lechia - Legia (1:3). Zupełnie inny kierunek obrał Flavio Paixao - najlepszy strzelec gdańszczan odmówił komenatarza.

Piłkarze Lechii Gdańsk mieli ogromne pretensje do pracy arbitra w hicie Lotto Ekstraklasy. Biało-zieloni prowadzili po trafieniu Lukasa Haraslina, ale w drugiej połowie stracili trzy bramki i musieli uznać wyższość Legii Warszawa (1:3). Dusan Kuciak i Filip Mladenović stwierdzili, że zostali skrzywdzeni przez sędziego.

- Jesteś dziennikarzem, więc zobacz sobie powtórkę i wtedy powiedz, jak było. Ja jestem tylko piłkarzem. Lepiej będzie, jeśli nie skomentuję nic na ten temat. Jest to trudne - uciął szybko Flavio Paixao.

Zobacz takżeLechia - Legia. Dusan Kuciak: Sędzia nas okradł! Nie szanuje ludzi i nie podał mi ręki

Gdańszczanie rozpoczęli sobotni szlagier od mocnego uderzenia. Do pierwszej spornej sytuacji doszło już w 5. minucie, gdy Daniel Stefański nie wskazał na rzut karny po dotknięciu piłki ręką przez Artura Jędrzejczyka. W drugiej połowie kontrowersja była z udziałem Williama Remy'ego. Zespół z Trójmiasta po zmianie stron nie zachwycił. Legia Warszawa całkowicie zdominowała grę. - Nie jest tak, że w ogóle nie wyszliśmy na drugą połowę. Mieliśmy w całym meczu dwa czy trzy ewidentne karne, ale nie zostały one podyktowane. Taka jest piłka, życie - dodał 35-latek.

Mistrzowie Polski wygrali na terenie najgroźniejszego rywala i są na dobrej drodze do obrony tytułu. Podopieczni Aleksandara Vukovicia mają teraz trzy "oczka" zapasu nad Lechią. Czy wymarzony sukces odjechał gdańszczanom na ostatniej prostej? - Mamy jeszcze cztery mecze i będziemy walczyć. Najpierw jednak jedziemy do Warszawy na finał Pucharu Polski. Później wrócimy i skupimy się na lidze - przyznał.

Zobacz takżeLotto Ekstraklasa. Lechia - Legia. Filip Mladenović: Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem. Graliśmy 11 na 14

Sezon 2018/2019 wciąż może być dla Lechii udany i nie zmieni tego nawet przegrana w wyścigu o mistrzostwo. Biało-zieloni w czwartek zagrają z Jagiellonią Białystok o Puchar Polski. - Czeka nas bardzo ważny mecz. Będziemy trenować i się przygotowywać. Jedziemy tam po zwycięstwo - zakończył Paixao.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Szalony mecz w Dortmundzie! Sześć goli i dwie czerwone kartki! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (31)
avatar
Arkady1945
29.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hmmm a może powtórzą mecz ?!?!?!?!? 
avatar
Michał Blinkiewicz
29.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
2 minuta powinna być czerwona kartka i rzut karny. Legia jest lepszym zespołem ale ten mecz wypaczył sędzia i nie ma wątpliwości, nie ma co słuchać kibiców Legi tylko lepiej wysłuchać sędziów, Czytaj całość
avatar
Peter Stiepa
29.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
na sukcesy trzeba ciezko pracowac, a nie o nich mowic i sie klocic. Wiedz to ludzie, ktorzy sie wychowali w wolnych krajach i kapitalizmie wie o tym Paixao... w PL ciagle sie mowi i kloci, dlat Czytaj całość
avatar
Legiony.1916
29.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Legia wygrała i będzie Mistrzem Polski czy wam się to podoba czy nie dla pozostałych klubów rezerwacja jest od 2 do 16 miejsca dziełcie się bo Legia wszystkiego nie zajmie 
avatar
casek
29.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jest oczywistym,że Jedrzejczyk jest największym boiskowym bandytą a w canal jest wystawiany do 11-stki kolejki,zgroza. Powinien dostać za pierwszym razem czerwo i aut z boiska.Nie wiem dlaczeg Czytaj całość