Włoski klub walczy o awans do Ligi Mistrzów, a realizację tego celu da czwarte miejsce w tabeli Serie A. Jednak po porażce z Torino FC zespół z Mediolanu spadł na szóstą lokatę, a do zajmującej czwartą pozycję AS Roma traci 2 punkty. Do tego jeśli Atalanta Bergamo wygra swoje poniedziałkowe spotkanie z Udinese Calcio to ona awansuje na miejsce premiowane grą w LM i będzie miała 3 "oczka" przewagi nad AC Milan.
Porażka z Torino FC (0:2) sprawiła, że włoskie media zaczęły spekulować o przyszłości Gennaro Gattuso. Ich zdaniem szkoleniowiec mógł zostać zwolniony już w poniedziałek. Jednak jak przekazało "Corriere dello Sport", Gattuso nadal będzie trenerem AC Milan. Postawiony przed nim cel się nie zmienił: jest nim awans do Ligi Mistrzów.
Zobacz także: Reprezentant Czech Josef Sural nie żyje. Zginął w wypadku
Do zakończenia sezonu pozostały jeszcze cztery mecze. W nich Gattuso ma zrobić wszystko, by AC Milan wywalczył miejsce w pierwszej czwórce Serie A. - Nadal gonimy swój cel. Brak kwalifikacji do Ligi Mistrzów miałaby wpływ ekonomiczny i wpłynąłby na czas realizacji projektu, który ma na celu przywrócenia AC Milan tam, gdzie był w przeszłości - powiedział prezes Paolo Scaroni.
Choć AC Milan pod wodzą Gattuso nie zachwyca stylem, to były reprezentant Włoch może stać się ofiarą własnego sukcesu. Jak mówił Scaroni, przed sezonem nikt w klubie nie stawiał za cel awansu do Ligi Mistrzów. - Potem to było pozytywne zaskoczenie, a teraz nadal jesteśmy na drodze do wywalczenia przepustki - dodał.
"Tutto Mercato" dodaje, że rozmowy dotyczące przyszłości Gattuso trwały godzinę. Trenera uratowało jedynie to, że było zbyt mało czasu, by znaleźć godnego następcę gwarantującego dobrą grę zespołu w końcówce sezonu.
Zobacz także: Primera Division. Zinedine Zidane przeprasza za fatalny mecz Realu Madryt. "Jestem bardzo wkurzony"
Jeśli AC Milan nie zajmie miejsca w pierwszej czwórce, Gattuso najprawdopodobniej straci pracę. Nie jest też wykluczone, że po zakończeniu sezonu na czwartej lokacie w klubie dojdzie do zmiany szkoleniowca.
ZOBACZ WIDEO: Wojciech Szczęsny mistrzem Włoch. "Dla Juventusu wygranie Serie A to jak przyjście do biura"