Bundesliga. Strzelił gola, ale go nie pamięta. Karim Onisiwo z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu

Getty Images / Simon Hofmann/Bongarts / Na zdjęciu: Karim Onisiwo (FSV Mainz) w meczu z RB Lipsk
Getty Images / Simon Hofmann/Bongarts / Na zdjęciu: Karim Onisiwo (FSV Mainz) w meczu z RB Lipsk

W meczu z RB Lipsk Karim Onisiwo (FSV Mainz 05) zdobył bramkę, ale w przerwie meczu w szatni nie potrafił sobie jej przypomnieć. Austriak natychmiast został zmieniony. Po zderzeniu z rywalem prawdopodobnie doznał wstrząśnienia mózgu.

Kilka dni temu głośno było o urazie Jana Vertonghena. Piłkarz Tottenham Hotspur zderzył się w półfinałowym spotkaniu Ligi Mistrzów z kolegą z drużyny Tobym Alderweireldem. Obrońca upadł na murawę i zalał się krwią. Wyglądał na oszołomionego, ale został dopuszczony do gry. To był błąd. Belg ledwo trzymał się na nogach i ostatecznie opuścił boisko (więcej TUTAJ>>).

Teraz do niebezpiecznie wyglądającego incydentu doszło w Bundeslidze. W piątkowym meczu FSV Mainz podejmował RB Lipsk. W 38. minucie Karim Onisiwo (Mainz) zderzył się w pojedynku powietrznym z obrońcą z Lipska Ibrahimą Konate.

Zobacz także: Liga Mistrzów. Tottenham - Ajax. Klub martwi się o stan zdrowia Jana Vertonghena. Piłkarz przeszedł dodatkowe badania

Napastnik gospodarzy po opatrzeniu przez sztab medyczny wrócił do gry. A pięć minut później zdobył bramkę kontaktową dla Mainz. Gdy drużyny zeszły do szatni, jego koledzy musieli przeżyć szok.

- W przerwie meczu Onisiwo nie potrafił sobie przypomnieć swojego gola - powiedział po spotkaniu dyrektor FSV Mainz Rouven Schroeder. Austriacki piłkarz prawdopodobnie doznał wstrząśnienia mózgu.

Za Onisiwo do gry wprowadzony został Jean-Philippe Mateta. I to właśnie Francuz, w 83. minucie, ustalił wynik spotkania z RB Lipsk na 3:3.

ZOBACZ WIDEO Finał Pucharu Polski. Arvydas Novikovas: Końcówka nas boli. Moim zdaniem graliśmy lepiej

Komentarze (0)