Liga Mistrzów 2019. Liverpool - Barcelona. Lineker zrobił wyjątek. Nie przeprosił widzów za przekleństwo Kloppa

PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Juergen Klopp (z lewej)
PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Juergen Klopp (z lewej)

Angielskie telewizje mają w zwyczaju przepraszać za wulgarne słowa swoich rozmówców. Jednak gdy Juergen Klopp po awansie Liverpoolu do finału Ligi Mistrzów rzucił przekleństwem, prowadzący studio BT Sport Gary Lineker postanowił zrobić wyjątek.

- Jest 10 minut po 10, większość dzieci jest już w łóżkach. Ci chłopcy to p********i mentalni giganci, to niewiarygodne - powiedział Klopp po zwycięstwie swojej drużyny nad Barceloną 4:0. W wywiadzie na żywo dla telewizji BT Sport.

W takich sytuacjach angielskie stacje zwykle przepraszają swoich widzów i tym razem wydawca programu również poprosił o to prowadzącego studio Linekera. Jednak były znakomity angielski piłkarz postanowił zrobić wyjątek od reguły.

- Klopp z pewnością jest bardzo podekscytowany. Powiedziano mi, żebym przeprosił w naszym imieniu, ale nie zrobię tego. Myślę, że trener ma pełne prawo do takich słów. Tym razem mu się upiecze. Jest po 10. Dobra robota, Juergen! - powiedział Lineker.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Kto w finale Ligi Mistrzów? "Pochettino ma plan"

Czytaj także: 
- Michał Kołodziejczyk o Liverpool - Barcelona: Jak przenieść górę
- Bohater Liverpoolu mógł grać w Wiśle Kraków

Niemiecki trener po raz drugi w ostatnich dniach narobił kłopotów jednak z angielskich telewizji. Po wygranym 3:2 ligowym meczu Liverpoolu z Newcastle, w którym zwycięską bramkę strzelił Divock Origi z podania Xherdana Shaqiriego, rzucił na antenie Sky Sports: - Shaq, wspaniały rzut wolny a Div, co za główka. K******o niewiarygodne. Tamtą rozmowę Sky Sports pokazało jednak z odtworzenia, miało więc czas, żeby wyciszyć wulgarne słowo. BT Sport czasu na reakcję nie miało.

Komentarze (0)