"Koguty" zapewniły sobie awans w środowym rewanżu z Ajaksem Amsterdam, wygrywając na wyjeździe 3:2 (u siebie przegrały 0:1). "The Reds" zaś wyeliminowali w dwumeczu Barcelonę (0:3 na wyjeździe, 4:0 na Anfield).
Do ostatecznej rozgrywki dojdzie w sobotę 1 czerwca o godz. 21.00 na Estadio Wanda Metropolitano w Madrycie. To obiekt, na którym występuje na co dzień Atletico.
->Wyczyn Liverpoolu jednym z nielicznych na 24 przypadki!
Formalnym gospodarzem finału będą "Koguty". To rozstrzygnęło się już podczas marcowego losowania par ćwierćfinałowych, gdzie wyłoniona została drabinka do końca rywalizacji.
->Liverpool ma nowych bohaterów. Dotąd nie strzelali w ogóle
Wiemy też, że bez względu na wynik ostatniej potyczki, oba zespoły zobaczymy w kolejnej edycji Champions League. Zapewniły już sobie bowiem miejsce w pierwszej czwórce Premier League. Liverpool wciąż walczy o mistrzostwo, ale by je zdobyć, potrzebuje w ostatniej kolejce własnego zwycięstwa z Wolverhampton Wanderers i potknięcia Manchesteru City, który zmierzy się z Brighton and Hove Albion.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Izabela Kruk broni Michała Kucharczyka. "Krytyka ma pewne granice"