W niedzielnym starciu 36. kolejki Serie A AS Roma zagra z Juventusem i będzie to hit weekendu na włoskich boiskach. Na przedmeczowej konferencji prasowej Starej Damy nikt jednak nie pytał o zbliżające się spotkanie.
Trener mistrza kraju, Massimiliano Allegri, był pytany wyłącznie o to, czy będzie nadal szkoleniowcem tego zespołu.
Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że Allegri zostanie w klubie. Jednak w maju włoskie media poinformowały, że sytuacja się zmieniła i obie strony się rozstaną.
Boniek podpadł włoskim kibicom. Czytaj więcej--->>>
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Kiedy słuchałem Włodzimierza Szaranowicza, miałem łzy w oczach
Co na to Allegri? - Ja chcę zostać w Juventusie. W najbliższych dniach spotkam się z prezydentem klubu Andreą Agnellim i okaże się, czy klub też tego chce. Organizujemy takie spotkania co roku, spokojnie - przekazał dziennikarzom trener Juventusu.
- Po meczu z Ajaksem powiedziałem mu, że chcę zostać. Nie zadawajcie nadal tych samych pytań, bo inaczej będę odpowiadał tak samo. Śmieszy mnie jedynie, że przedstawia się mnie jako kogoś, kto nic w tym klubie nie zrobił, jak byśmy nie wygrali żadnego trofeum. Przecież gdyby tak było, spalono by mnie na sztosie! - ocenił.
- Mam swoje przemyślenia dotyczące pracy na kolejny sezon i podzielę się nimi z prezydentem. Zobaczymy, czy moja wizja będzie zbieżna z wizją klubu - podsumował Allegri.
Oto kandydaci na nowego trenera Juventusu. Czytaj więcej--->>>
Szkoleniowiec pracuje w Turynie od 2014 roku. Doprowadził Juventus do dwóch finałów Ligi Mistrzów, pięciu tytułów mistrza Włoch i czterech triumfów w Coppa Italia.