II liga: Widzew zaprzepaścił awans! GKS strącił Elanę z premiowanego miejsca!

Newspix / Przemysław Gąbka / Na zdjęciu: piłkarze Widzewa Łódź
Newspix / Przemysław Gąbka / Na zdjęciu: piłkarze Widzewa Łódź

Stało się to, czego niewielu spodziewało się przed rozpoczęciem bieżącego sezonu. Widzew Łódź pozostanie w II lidze przynajmniej jeden rok dłużej! Czerwono-biało-czerwoni pogrzebali swoje szanse na awans w Bełchatowie, przegrywając 1:3 z GKS-em.

Remis w niedzielnym starcie przy ul. Sportowej nie satysfakcjonował żadnej z drużyn. W przypadku podziału punktów zarówno  GKS Bełchatów, jak i Widzew Łódź, definitywnie pożegnałyby się z awansem do Fortuna I ligi. Dla gości był to ostatni mecz w sezonie. W środę piłkarze Jacek Paszulewicz przegrali bardzo ważne starcie w ramach 34. kolejki z Olimpia Grudziądz 1:2, znacznie komplikując swoją sytuację w tabeli. Gospodarze swoje ostatnie spotkanie także przegrali - 2:4 z Elaną Toruń.

Czytaj także: Ruch Chorzów w III lidze. Kibice.. opuścili trybuny

Po niemrawym początku pierwszej połowy jako pierwsi przed prawdziwą szansą na pokonanie bramkarza stanęli widzewiacy. W 11. minucie  Daniel Mąka miał dużo miejsca przed polem karnym GKS-u i zdecydował się na uderzenie, które minęło bramkę Pawła Lenarcika. Cztery minuty później piłkarze Artura Derbina odpowiedzieli w najlepszy możliwy sposób, otwierając wynik spotkania. Głową Patryka Wolańskiego pokonał Paweł Czajkowski, który był najlepiej ustawiony w polu karnym.

Brunatni mogli podwyższyć prowadzenie. Po kombinacyjnej akcji na lewej stronie przed szansą na pokonanie bramkarza stanął Wiktor Putin. W ostatniej chwili jego uderzenie zablokował Daniel Tanżyna. Kiedy wydawało się, że bełchatowianie będą kontrolować mecz, niespodziewanie goście znaleźli się przed kapitalną szansą na wyrównanie. Dośrodkowanie Marcina Kozłowskiego trafiło po rykoszecie do Adama Radwańskiego, który uderzył mocno z woleja. Przed stratą gola świetną interwencją uchronił GKS Lenarcik.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Milan wygrywa, ale Krzysztof Piątek nie strzela [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Sześć minut później bramkarz gospodarzy był już jednak bezradny. Rafał Wolsztyński ściągnął na siebie uwagę obrońców po czym dośrodkował przed bramkę Brunatnych. Mimo obecności aż trzech defensorów, Mąka był w stanie wykończyć akcję strzałem głową - wprost do bramki bełchatowian. Gospodarze niespodziewanie cofnęli się, prowokując gości do odważniejszych ataków. W 40. minucie łodzianie wybili piłkę z własnej strefy, a fatalnym kiksem na środku boiska Mateusz Szymorek stworzył widzewiakom szansę do kontry. Futbolówkę przejął Mąka, który uderzył mocno z 20 metrów - minimalnie obok bramki.

Początek drugiej połowy mógł zacząć się rewelacyjnie dla piłkarzy Derbina. Bełchatowianie wyszli z kontrą, a znakomitą piłkę do Przemysława Zdybowicza zagrał Patryk Mularczyk. Napastnik GKS-u znalazł się w sytuacji sam na sam z Wolańskim, ale przegrał to starcie. Kwadrans później, gospodarze znów mogli wyjść na prowadzenie - Artur Golański przedryblował Dario Kristo w polu karnym, ale huknął tak mocno, jak niecelnie. Ostatecznie gospodarze dopięli swego w 69. minucie. Kontrę dwóch na czterech wykończył strzałem po ziemi obok Wolańskiego wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Bartłomiej Bartosiak.

Rezerwowy gospodarzy dobił Widzew na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry. Fatalnie dośrodkowanie z rzutu wolnego wybił Marcel Pięczek, a piłka trafiła wprost pod nogi Bartosiaka, który nie zmarnował prezentu, strzelając mocno po ziemi obok Wolańskiego. Na 4:1 mógł podwyższyć wprowadzony w końcówce Patryk Rachwał, ale jego strzał z rzutu wolnego obronił Wolański.

Tym samym Widzew pomimo wielkiego budżetu, transferów i rzeszy kibiców na meczach swojego zespołu, będzie musiał zostać w II lidze przynajmniej na jeszcze jeden rok. Bełchatowianie udadzą się za tydzień na mecz do Stargardu. Wygrana z Błękitnymi da GKS-owi awans. W przypadku innego rezultatu Brunatni będą musieli czekać na wieści z Torunia, gdzie Elana walczyć będzie z Olimpią Elbląg.

GKS Bełchatów - Widzew Łódź 3:1 (1:1)
1:0 - Paweł Czajkowski 15' 
1:1 - Daniel Mąka 29'
2:1 - Bartłomiej Bartosiak 69'
3:1 - Bartłomiej Bartosiak 85'
 
Składy drużyn 
 
GKS: Paweł Lenarcik - Mateusz Szymorek, Marcin Grolik, Damian Michalski, Paweł Czajkowski, Artur Golański, Bartosz Biel (79' Hubert Tylec), Wiktor Putin (90' Patryk Rachwał), Mikołaj Grzelak, Patryk Mularczyk, Przemysław Zdybowicz (66' Bartłomiej Bartosiak)

Widzew: Patryk Wolański - Marcin Kozłowski (76' Maciej Kazimierowicz), Daniel Tanżyna, Sebastian Zieleniecki, Marcel Pięczek - Mateusz Michalski, Kohei Kato (56' Michael Ameyaw), Dario Kristo, Adam Radwański, Daniel Mąka (69' Przemysław Banaszak) - Rafał Wolsztyński

Żółte kartki: Biel, Grolik (obaj GKS) - Kozłowski, Humerski*, Tanżyna, Kristo (wszyscy Widzew)

Sędzia: Kornel Paszkiewicz (Wrocław).

* - Humerski otrzymał żółtą kartkę będąc zawodnikiem rezerwowym

Komentarze (12)
avatar
TYLKO GKM Duraj81
12.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Żydzewiacy kupujcie już karnety na 2ligę 2020 i bijcie kolejne rekordy Guinnessa
Błahahahahahaha 
avatar
TYLKO GKM Duraj81
12.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Ale beka z WFCG
Błahahahaha
Najlepsze jest to że zarówno Widzew jak i Elanę i Ruch pogrążyła Olimpia Grudziądz. 
avatar
prorok 1
12.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylu kibiców wykupuje karnety co roku wierząc w awans , a piłkarze mają ich gdzieś , rozgonić tą bandę nierobów z trenerem na czele i zacząc budować zespól od nowa . 
avatar
-Oski1916-
12.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Haha:) ŁKS pnie się w górę a Widzew spada:))) 
avatar
Grzegorz Bakowski
12.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kibicuję Widzewowi ale muszę przyznać że to władze ŁKS lepiej poukadały drużynę mają dobrego trenera któremu pozwolono pracować. Dokonali transferów które wzmocnił zespół. Grają niezłą piłkę ma Czytaj całość