Ekstraklasa. Poważna kontuzja Waldemara Fornalika. Trener Piasta nabawił się urazu na meczu

Newspix / Irek Dorozanski / 400mm.pl / Na zdjęciu: Waldemar Fornalik
Newspix / Irek Dorozanski / 400mm.pl / Na zdjęciu: Waldemar Fornalik

Gdyby był piłkarzem, musiałby pauzować nawet 6 tygodni. Waldemar Fornalik nabawił się poważnego urazu podczas radości w ostatnim ligowym meczu Piasta Gliwice.

Jak donosi portal sport.pl, Waldemar Fornalik doznał rozerwania mięśnia brzuchatego w łydce. Do kontuzji doszło podczas ostatniego meczu Piasta Gliwice z Jagiellonią Białystok, w którym kibice byli świadkami bardzo emocjonującej końcówki.

W 89. minucie Jesus Imaz doprowadził do wyrównania, ale chwilę później kapitalnym strzałem na 2:1 dla Piasta popisał się Tomasz Jodłowiec. To nie był jednak koniec nerwów. W ostatnich sekundach Jagiellonia wywalczyła rzut karny, ale tym razem Jakub Szmatuła obronił uderzenie Imaza.

Właśnie w tym momencie urazu nabawił się Fornalik, który wraz z piłkarzami rezerwowymi i sztabem szkoleniowym wybiegł energicznie z ławki. W powtórkach widać było, że były selekcjoner reprezentacji Polski lekko się potknął i miał problemy ze wstaniem.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Piast Gliwice zasłużył na mistrzostwo Polski. "W odróżnieniu od Legii i Lechii świetnie wykorzystali wiosnę"

- Coś złego stało się z moją łydką. Możliwe, że ktoś w ferworze walki wszedł mi wślizgiem, ale będę to wiedział po analizie VAR - śmiał się szkoleniowiec Piastunek na konferencji pomeczowej (reszta wypowiedzi TUTAJ). Jak się okazało - uraz okazał się dość poważny, ale mimo to Fornalik zasiądzie na ławce w kolejnym spotkaniu Piasta, na wyjeździe z Pogonią Szczecin.

Na 2 kolejki przed końcem sezonu Piast jest liderem tabeli z punktem przewagi nad Legią i czterema nad Lechią. Ostatnio Fornalik drugi raz z rzędu został wybranym trenerem miesiąca w Ekstraklasie (więcej TUTAJ).

Komentarze (1)
avatar
yes
14.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W czasie meczu w Szczecinie na ławce rezerwowych zasiądzie dosłownie.
Musi dotrwać do końca sezonu, a to jeszcze nie będzie koniec...