Lotto Ekstraklasa. Igor Angulo goni legendy Górnika Zabrze. "Mogę grać na tym poziomie jeszcze pięć lat"

Newspix /  MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu: Igor Angulo
Newspix / MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu: Igor Angulo

Igor Angulo został królem strzelców Lotto Ekstraklasy, a dla Górnika Zabrze w trzy sezony zdobył 72 gole. Bask goni legendy śląskiego klubu i sam nie ukrywa, że na tym poziomie jest w stanie grać do czterdziestki.

35-letni Igor Angulo był w tym sezonie najlepszym strzelcem Lotto Ekstraklasy. Zagrał we wszystkich 37 meczach, w których 24 razy pokonał bramkarzy rywali. Do tego Bask zaliczył sześć asyst przy trafieniach klubowych kolegów. Angulo zdobył dokładnie połowę bramek spośród wszystkich, które strzelili zabrzanie.

Dla Angulo to najlepszy okres w karierze. Doświadczony napastnik deklaruje, że taki poziom jest w stanie utrzymać nawet do czterdziestki. - Skoro w wieku 35 lat mam najlepsze liczby w karierze, to nie wydaje mi się, że w ciągu 2-3 lat to się znacznie pogorszy. Uważam, że mogę grać na tym poziomie jeszcze 4-5 lat. W tym momencie nie wyobrażam sobie, że zakończenie kariery mogłoby być blisko. To bardzo daleka przyszłość - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".

Napastnik goni legendy Górnika Zabrze. W trzy sezony strzelił 72 bramki, z czego 47 w rozgrywkach Ekstraklasy. 35-latek już myśli o setnej bramce strzelonej dla Górnika. Jego kontrakt z Górnikiem ważny jest jeszcze przez rok, ale piłkarz chciałby dłużej grać w zabrzańskim klubie.

- Jest to powodem do dumy. "Wykręcać" lepsze liczby niż legendy Górnika to dla mnie coś wspaniałego, ale zawsze najważniejsze było, jest i będzie dla mnie to, że przez te wszystkie trzy sezony te bramki "miały sens", służyły Górnikowi, w czymś mu pomagały, były środkiem do realizacji celu klubu - dodał Bask.

Zobacz także:
Lotto Ekstraklasa. Piast - Lech. Waldemar Fornalik: Napisaliśmy cudowną historię
Aleksandar Vuković bluzga na konferencji i zapowiada czystkę w Legii Warszawa

ZOBACZ WIDEO Sebastian Szymański: Nie czuję się legionistą, bo na to trzeba trochę zasłużyć

 

Komentarze (0)