Empoli obserwuje Patryka Dziczka od bardzo dawna. Już w marcu włoskie media informowały o tym, że latem klub podejmie próbę sprowadzenia tego zawodnika. Ewentualne negocjacje rozpoczną się dopiero po zakończeniu sezonu ligi włoskiej.
Warunkiem koniecznym do transferu jest pozostanie Empoli w Serie A. W minionej kolejce zespół, w którym na zasadzie wypożyczenia występuje Bartłomiej Drągowski, wygrał z Torino 4:1 i wydostał się ze strefy spadkowej. Ma jednak tylko punkt przewagi nad Genoą, a w ostatniej kolejce zagra z Interem Mediolan.
Jeśli nie dojdzie do transferu do Empoli, to Dziczek z pewnością znajdzie inny klub. Prezes Piasta Gliwice Paweł Żelem informował niedawno w rozmowie z "Super Expressem", że zawodnikiem gliwickiego klubu interesuje się aż sześć drużyn z Włoch.
ZOBACZ WIDEO Jaki był przepis Piasta Gliwice na mistrzostwo? "Zatrzymali Fornalika, zrobili dobre transfery i mieli jasną koncepcję zespołu"
Lotto Ekstraklasa. Stadion mistrzów Polski świeci pustkami. Pomoże Liga Mistrzów?
Piast chciałby uniknąć sprzedaży swoich najlepszych zawodników, aby nie minimalizować swoich szans w eliminacjach Ligi Mistrzów. W Gliwicach zdają sobie jednak sprawę, że Patryka Dziczka trudno będzie zatrzymać.
- Ciężko odpowiedzieć czy zostanę w Piaście. Jest zainteresowanie, ale do tej pory skupiałem się na meczach i walce o mistrzostwo Polski. Nie ukrywam, że chciałbym rozwijać skrzydła dalej i moim marzeniem jest za granicą. Zrobiłem krok do przodu i poradziłbym sobie - mówił Patryk Dziczek w rozmowie z TVP Sport po gali Ekstraklasy.
W zakończonym sezonie Lotto Ekstraklasy Patryk Dziczek rozegrał 33 mecze i zdobył w nich 3 bramki. W poniedziałek został wybrany najlepszym młodzieżowcem rozgrywek (więcej TUTAJ).