Robert Moskal odchodzi z Sandecji

Sandecja Nowy Sącz nie przedłuży kontraktu z Robertem Moskalem. Szkoleniowiec, który wprowadził klub z Małopolski do I ligi, zakończy swoją pracę 30 czerwca - donosi serwis sandecja.pl.

Władze beniaminka zaplecza ekstraklasy podjęły decyzję, że nie podpiszą nowej umowy z Robertem Moskalem. Jakie są powody takiego obrotu sprawy? Najprawdopodobniej chodzi o finanse.

W środę podczas zebrania zarządu ma zapaść decyzja, kto poprowadzi Sandecję w nowym sezonie. Działacze klubu z Nowego Sącza rozważają dwie kandydatury: Jarosława Araszkiewicza oraz Dariusza Wójtowicza. Ten pierwszy pracował ostatnio w Pelikanie Łowicz, a wcześniej był opiekunem m. in. Warty Poznań i... Sandecji. Wójtowicz natomiast prowadził w przeszłości m. in. Kmitę Zabierzów.

Krystalizuje się powoli sytuacja kadrowa beniaminka I ligi. Do Nowego Sącza powrócił Jonasz Jeżewski, który w ubiegłym sezonie był wypożyczony do Stali Stalowa Wola. W kontekście wzmocnienia drużyny z Małopolski wymienia się ponadto nazwiska: Piotra Bagnickiego (ostatnio Odra Wodzisław), Macieja Makuszewskiego (Wigry Suwałki), Ołeksandra Portianko (Stal Stalowa Wola) oraz Macieja Bębenka i Dawida Szufryna (obaj Polonia Bytom).

Sandecja wznowi treningi pod koniec czerwca, a w okresie przygotowawczym rozegra dziewięć meczów sparingowych. Jej rywalami będą m. in. Ruch Chorzów, GKS Katowice, Wisła Kraków oraz Odra Wodzisław.

Komentarze (0)