Po katastrofalnym sezonie władze Realu Madryt zdały sobie sprawę, że w klubie musi dojść do sporych zmian. Pierwszą z nich było namówienie na powrót Zinedine'a Zidane'a, ale to nie wystarczyło.
Latem w Madrycie może dojść do rewolucji w składzie. Real pozyskał już Edera Militao i Rodrygo, a kolejnymi zawodnikami mogą być Eden Hazard, Ferlan Mendy i Luka Jović. Ambitniejsze plany zakładają pozyskanie Kyliana Mbappe lub Neymara, co jest jednak mało prawdopodobne.
Media: Real Madryt znalazł następcę Sergio Ramosa. To gwiazda Liverpoolu
Władze Realu muszą szukać balansu finansowego, aby nie łamać zasad Finansowego Fair Play. Klub zamierza więc sprzedać nawet kilkunastu zawodników, którzy w przyszłym sezonie nie mieliby szans na odgrywanie znaczących ról w zespole, a mogliby zapewnić dopływ pieniędzy do klubowej kasy, które można przeznaczyć na wzmocnienia.
Zobacz wideo: najpiękniejsze gole Realu w Lidze Mistrzów na Santiago Bernabeu
Real najwięcej zarobić mógłby na transferach Garetha Bale'a, Isco i Jamesa Rodrigueza. Problem w tym, że cała trójka, a przede wszystkim Walijczyk, chcieliby zostać w klubie. Żaden z nich nie chce rezygnować z wysokich kontraktów i szukać nowego pracodawcy, choć chętnych na zatrudnienia Isco czy Rodrigueza nie brakuje. Nieco gorzej wygląda sytuacja z Bale'm, który zarabia kilkanaście milionów euro rocznie i nie chce się zgodzić na obniżenie pensji.
Krzysztof Piątek - anonim stanął w jednym rzędzie z Andrijem Szewczenką i Ronaldo
Z Realem pożegnać mogą się również Keylor Navas, Fernando Llorente, Dani Ceballos, Lucas Vazquez, Mariano Diaz, Jesus Vallejo, Theo Hernandez, Mateo Kovacić, Raul de Tomas i Borja Mayoral. Sprzedanie takiej liczby zawodników, którzy nie palą się do odejścia z Madrytu, nie będzie jednak łatwą sprawą.
ZOBACZ WIDEO Co z przyszłością Krzysztofa Piątka? "Ma zbyt słabą pozycję, żeby już stawiać wymagania"