Mecz rozpoczął się idealnie dla Liverpoolu, bo już w pierwszej minucie Damir Skomina podyktował rzut karny za zagranie ręką Moussa Sissoko, który instruował kolegów jak mają się ustawić w polu karnym.
Rzut karny w 32. sekundzie finału Ligi Mistrzów, bo jeden z piłkarzy pokazywał drugiemu jak powinien się ustawić. Ta edycja LM faktycznie jest szalona :)
— Mateusz Miga (@MateuszMiga) 1 czerwca 2019
Decyzja sędziego wzbudziła sporo kontrowersji, bo piłka najpierw trafiła w boczną część klatki piersiowej zawodnika Tottenhamu.
Taki karny spod pachy. Śmierdzi odrobinke.
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) 1 czerwca 2019
Zobacz również: "Ewidentnie paszka". Memy po finale Ligi Mistrzów
Michał Kołodziejczyk z portalu WP SportoweFakty nie miał wątpliwości, że to właśnie gol Mohamed Salah sprawił, że w finale Ligi Mistrzów brakowało oczekiwanych emocji.
Rosjanie powiedzieliby że Salah zabił gola. Karny zabił trochę mecz.
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) 1 czerwca 2019
W ostatnich minutach meczu odważniej zaatakował Tottenham, ale kapitalnie interweniował Alisson. Większą skutecznością wykazał się Liverpool, a konkretnie Divock Origi, który precyzyjnym strzałem z pola karnego ustalił wynik meczu.
Origi! Superrezerwowy znów! Co za historia. Klopp umie w zmiany #UCLFinal #LIVTOT
— Michał Pol (@Polsport) 1 czerwca 2019
Belgijski napastnik w tym sezonie nie był kluczową postacią Liverpoolu, ale najpierw jego dwa gole w rewanżu z Barceloną dały awans do finału, a w nim trafienie przypieczętowało wygranie Ligi Mistrzów.
Długo można było się zastanawiać po co Kloppowi Origi. A tu nagle chłopak, który w poprzednim sezonie bronił się przed spadkiem w Wolfsburgu zostaje bohaterem półfinału i finału Ligi Mistrzów. Trzeba przyznać że jest to nienajgorsze zarządzanie ludźmi. #UCLfinal #Klopp
— Andrzej Twarowski (@TwaroTwaro) 1 czerwca 2019
Jesień 2017. Origi na wypożyczeniu w Wolfsburgu. "Nie mam kontaktu z Kloppem".
— Tomasz Cwiakala (@cwiakala) 1 czerwca 2019
Wiosna 2018. Przeciętny sezon kończy z 7 golami w szesnastym Wolfsburgu. Utrzymanie po barażach.
Wiosna 2019. Dwa gole w półfinale i jeden w finale Ligi Mistrzów.
Niesztampowa kariera.
Zobacz również: Incydent w finale. Fanka w kostiumie kąpielowym wbiegła na murawę
Bohaterem Liverpoolu był jednak zdecydowanie Alisson, który obronił wiele groźnych strzałów rywali.
Alisson. Wart każdego eurocenta.
— Zelislaw Zyzynski (@ZelekZyzynski) 1 czerwca 2019
Jego Wysokość Alisson Becker.
— Mateusz Święcicki (@matiswiecicki) 1 czerwca 2019
Dla Juergena Kloppa to niezwykle cenne zwycięstwo. Do tej pory wygrał tylko 1 z 7 finałów, w których prowadził swoje zespoły. Po sześciu przegranych z rzędu, w końcu udało się przełamać złą passę. Gratulował mu m.in. Czesław Michniewicz.
Brawo Liverpool, brawo Kloppo
— Czesław Michniewicz (@czesmich) 1 czerwca 2019
Finał Ligi Mistrzów nie dostarczył jednak spodziewanych emocji. Poziom meczu pozostawił wiele do życzenia.
Niby finał Ligi Mistrzów a jak finał Pucharu Polski
— Adam Dawidziuk (@AdamDawidziuk) 1 czerwca 2019
Biorąc jednak pod uwagę całe rozgrywki, był to znakomity sezon Ligi Mistrzów, w którym nie brakowało wielu emocjonujących meczów.
Grawerka dla Kloppa finał taki sobie, sezon genialny! @PrawdaFutbolu nada coś późno w nocy, po północy
ZOBACZ WIDEO Rafał Gikiewicz o swojej liście celów: Przed nowym sezonem powstanie kolejna. 5 lat czekałem na powołanie