Justin Edinburgh grał w Tottenhamie w latach 1990-2000. W tym czasie rozegrał w barwach londyńskiego klubu 217 spotkań, zdobywając po drodze Puchar Anglii i Puchar Ligi.
W sobotę 49-latek poleciał do Madrytu, by z trybun Wanda Metropolitano oglądać na żywo finał Ligi Mistrzów z udziałem Kogutów. Jego drużyna przegrała jednak 0:2, a po powrocie z Hiszpanii Edinburgh poczuł się źle.
Jak poinformował klub Leyton Orient, którego jest menedżerem, w poniedziałkowy poranek Anglik trafił do szpitala, ponieważ "nagle poczuł się źle".
"Nie będziemy więcej informować w tym temacie, chcemy uszanować prywatność trenera i jego rodziny. Wszyscy życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia" - napisano na Twitterze.
Edinburgh jest trenerem drużyny z Orient, występującej w Conference (piąty poziom rozgrywek) od listopada 2017 roku.
Wcześniej pracował w takich klubach, jak Newport, Gillingham czy Northamptown.
ZOBACZ WIDEO El. ME 2020. Reprezentacja Polski krytykowana za styl. Mateusz Klich: Nie da się zadowolić wszystkich