Szwajcarski działacz od 26 lutego 2016 roku jest prezydentem Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej. Gianni Infantino w FIFA ma tak silną pozycję, że może być pewny wyboru na drugą kadencję. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, rada FIFA zaaprobowała propozycję wiceprezydenta organizacji, szejka Ibrahima al-Chalify, aby w przypadku braku kontrkandydata wybór szefa nastąpił przez aklamację.
Wszystko wskazuje na to, że Szwajcar nie będzie miał kontrkandydata. Nie będzie to pierwszy przypadek, gdy szef piłkarskiej federacji zostanie wybrany w taki sposób. Tak było w 2007 roku, gdy Joseph Blatter ubiegał się o kolejną kadencję. Również Aleksander Ceferin przez aklamację ponownie został wybrany na prezydenta UEFA.
Infantino na stanowisko szefa FIFA trafił po tym, jak w wyniku afery korupcyjnej zmieniono władze światowej federacji. Wtedy stanowisko stracił Blatter. Obecny szef FIFA ma duże poparcie w krajach Afryki, Azji oraz Ameryki Północnej i Południowej. Wszystko za sprawą rozszerzenia liczby uczestników mistrzostw świata do 48 drużyn, na czym najbardziej mają skorzystać drużyny z tych kontynentów.
Szwajcar przez siedem lat był sekretarzem generalnym UEFA. Wcześniej był członkiem wielu piłkarskich organizacji. Przez lata prowadził ceremonie losowania najważniejszych europejskich rozgrywek.
Zobacz także:
El. Euro 2020. Damian Kądzior. Szanowany jak król. Wyśmiewany jak Neymar
El. Euro 2020. Robert Lewandowski: Musimy dokręcić śrubę
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Robert Lewandowski: Trzeba dokręcić śrubę. Wakacje dopiero po meczach