Komplikuje się sprawa transferu Leroya Sane do Bayernu Monachium

Bayern Monachium może zapłacić fortunę za Leroy'a Sane. Jest jeden warunek

Bawarczycy nie ukrywają, że chcą kupić Leroya Sane. Póki co trwa jednak przeciąganie liny. Uli Hoeness daje jasno do zrozumienia, że Niemiec byłby absolutnie kluczową postacią w Bayernie Monachium, sam piłkarz mówi natomiast, że nie jest przekonany do tego transferu. Najmniej wątpliwości ma Manchester City - aktualny pracodawca Sane jest skłonny sprzedać swojego zawodnika.

Ojciec, a zarazem agent niemieckiego napastnika, został zapytany o przyszłość swojego syna po wtorkowym meczu Niemcy - Estonia (8:0) w eliminacjach Euro 2020. I nie wyglądał za najszczęśliwszego, gdy usłyszał to pytanie.

- W tej chwili nie mam nic do powiedzenia - rzucił ojciec Leroya Sane w kierunku dziennikarza "Bilda".

Zobacz wideo: Bramki Leroya Sane w Lidze Mistrzów

Sam zawodnik także unika tematu transferu do Bayernu. - Jadę na urlop, a potem zobaczymy - stwierdził Sane, odsyłając dziennikarza "Bilda" do odpowiedzialnych za budowę składu przedstawicieli Bayernu.

Transfer Niemca do ekipy z Bawarii stoi pod znakiem zapytania. Bayern przygotował już alternatywę na wypadek, gdyby transakcja z Sane nie doszła do skutku.

Na liście awaryjnej, jak donosi "Sport Bild", pojawił się Yannick Ferreira Carrasco, obecnie związany z chińskim Dalian Yifang. Belg kosztuje ok. 30 mln euro, z tym, że faworytem do jego pozyskania jest Arsenal.

Leroy Sane w Man City gra od 2016 roku, gdy za 50 mln euro przeniósł się z Schalke 04. Dwukrotnie został mistrzem Anglii, a w 133 meczach strzelił 39 goli i dołożył 45 asyst.

Zobacz:
Leroy Sane nie wie, czy chce grać dla Bayernu Monachium. Musi się poradzić Davida Beckhama
Kolejny spadek wartości Cristiano Ronaldo. Kylian Mbappe zdecydowanym liderem

ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Nasz redaktor pewny awansu na mistrzostwa. "Możemy przegrać tylko sami ze sobą"