W Atletico już wiedzą, że z klubu odejdzie największa gwiazda - Antoine Griezmann, za którego zespół otrzymać ma 120 milionów. Całość tej kwoty najprawdopodobniej przelana zostanie jednak na konto Benfiki Lizbona, aby zapewnić sobie usługi Joao Felixa - największej nadziei portugalskiego futbolu. Zawodnik z nowym zespołem podpisać ma 5-letnią umowę, w ramach której zarabiać będzie 6 milionów euro rocznie.
O młodego Portugalczyka walczyły niemal wszystkie czołowe kluby na świecie z Juventusem, Manchesterem United oraz Manchesterem City na czele. Piłkarz zdecydował się jednak wybrać klub dowodzony przez Diego Simeone. Felix tym samym stanie się najdroższym zakupem w historii Atletico. Wcześniej tytuł ten dzierżył Thomas Lemar, za którego klub ze stolicy Hiszpanii zapłacił rok temu 70 milionów euro.
Czytaj także: Robert Lewandowski już nie wypoczywa w Grecji. Zupełnie zmienił otoczenie
Nie wszyscy jednak podchodzą do całej transakcji optymistycznie. Wybór 19-latka zdążył skrytykować Valdo, były gracz Benfiki, oraz 45-krotny reprezentant Brazylii. - Gdy opuszczasz Benfikę, idź do klubu pokroju Realu, Barcelony, Juventusu lub Manchesteru City. Joao Felix, opuszczając mistrzowski klub, powinien się udać także do mistrzowskiego klubu - krytykuje wybór piłkarza była gwiazda zespołu z Lizbony.
Czytaj także: Szalony plan Realu Madryt. Transfer Paula Pogby w 2 tygodnie
Joao Felix w minionym sezonie wystąpił w 43 spotkaniach w barwach Benfiki, zdobywając 20 bramek i notując 11 asyst. Zawodnik ma za sobą także debiut w seniorskiej reprezentacji Portugalii, który zaliczył w niedawnym starciu półfinałowym Ligi Narodów przeciwko Szwajcarii.
ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Polska na autostradzie do Euro 2020. Czy Jerzy Brzęczek znalazł optymalne ustawienie?