A ten znowu błysnął, strzelił Włochom gola w mistrzostwach Europy do lat 21. Biało-Czerwoni zaszokowali Italię, wygrali 1:0 i prowadzą w grupie - ZOBACZ TEGO GOLA. Krystian Bielik jest w świetnej formie, która nie jest zaskoczeniem. Cały sezon w angielskim Charlton Athletic miał bardzo udany. 21-latek był tam wypożyczony z Arsenalu.
- Tak, sezon był naprawdę udany, ale pamiętajmy że to liga League One (angielska III liga). Z drugiej strony, od młodego wypożyczonego piłkarza przecież oczekujesz, że na wypożyczeniu będzie imponował - mówi nam Andrew Mangan, który od lat pisze o Arsenalu, m.in. na swoim blogu Arseblog.com.
- Jest nadzwyczajnie utalentowany - zachwycał się Polakiem jego menadżer Lee Bowyer. Bielik był kluczową postacią w defensywie, dużo odbierał, świetnie czytał grę. Do tego jest bardzo dobry technicznie, jest obrońcą, który bez problemu wyprowadzi piłkę. Charlton Athletic z jego ogromnym udziałem awansował do ligi Championship (zaplecze Premier League).
Przed zawodnikiem teraz powrót do Arsenalu, z którym ma umowę ważną jeszcze przez rok. Bielik trafił do Anglii z Legii Warszawa w styczniu 2015 roku, ówczesny menedżer Arsene Wenger zapłacił za niego 2,5 mln funtów. W Polsce żyliśmy tym transferem, wyobrażaliśmy sobie, że lada moment Bielik zostanie piłkarzem pierwszej drużyny. Szczególnie, że październiku tego samego roku piłkarz zadebiutował w oficjalnym meczu głównego zespołu. Arsenal przegrał 0:3 z Sheffield Wednesday w 1/8 finału Pucharu Ligi. Londyńska prasa pisała, że Bielik był "jedynym pozytywem wieczoru".
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Polska - Izrael. Reprezentacja znalazła optymalne ustawienie? "Grzechem jest sadzać Piątka na ławce"
Głównie jednak Bielik występował w zespole młodzieżowym, a potem Arsenal wypożyczał go: do Birminham City, Walsall i teraz do Charltonu. Polak miał też pecha, nękały go kontuzje. Na przykład w Walsall przez uraz nie zagrał ani jednego meczu. - Na pewno wstrzymały jego rozwój - mówi nam Mangan.
Kibice Arsenalu domagają się szansy dla Krystiana Bielika - CZYTAJ WIĘCEJ
Teraz, po udanym sezonie, po świetnych (jak na razie mistrzostwach Europy), to powinien być jego czas.
Jeorge Bird pisze na co dzień o młodzieżowych drużynach Arsenalu. Mówi nam: - Z pewnością zasługuje na szansę, ale trudno przewidzieć, czy dostanie ich tyle, ile by chciał. Mam nadzieję, że je dostanie, ale też nie zdziwię się, jeśli Arsenal go sprzeda.
Andrew Mangan: - Arsenal musi przebudować środek obrony i my widzimy, że taki piłkarz jak Bielik mógłby pomóc. Jest duży, bardzo dobry z piłką i w wieku, w którym może jeszcze zrobić krok naprzód. Sęk w tym, że nie mamy pojęcia, co myśli o nim menadżer Unai Emery. Idealnie byłoby, gdyby został i grał w Pucharze Ligi i Lidze Europy. Tylko grając w Arsenalu dowiemy się, czy jest rzeczywiście wystarczająco dobry, aby występować w Premier League.
I dodaje: - Gdy tu przychodził, Arsenal zapłacił za niego 2,5 mln funtów. A jeśli wykładasz tyle za 16-latka, to masz oczekiwania. Jestem prawie pewien, że Arsene Wenger rozważał go wówczas w kontekście gry w pierwszej drużynie.