Liverpool niezbyt chętnie sprzedał w styczniu 2018 roku Philippe Coutinho do FC Barcelona. Na transfer naciskał jednak sam zawodnik i ostatecznie udało się sfinalizować przenosiny do Hiszpanii. Brazylijski pomocnik kosztował aż 180 mln euro.
Początek w Barcelonie miał udany, ale bieżący sezon był rozczarowujący i Hiszpanie chętnie sprzedaliby Coutinho. Do tej pory mówiło się, że może on by częścią transakcji powrotu do Hiszpanii Neymara.
Zobacz również: Uliczny futbol kluczem do sukcesu Virgila van Dijka
Zainteresowanie Coutinho wyrażał również Manchester United, ale zawodnik nie był zainteresowany przenosinami na Old Trafford z powodu szacunku dla Liverpoolu. Poza tym kibice Czerwonych Diabłów wygwizdali go podczas rywalizacji Manchesteru United z Barceloną w Lidze Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Polska - Izrael. Przełomowy mecz Piotra Zielińskiego? "Nie oczekujmy, że będzie liderem"
Tymczasem "Le10Sport" informuje, że Coutinho może wrócić do Liverpoolu. Angielski klub "złagodził uczucia" wobec swojego byłego zawodnika i jest gotów dać mu drugą szansę.
Zobacz również: Manchester United stracił miliard euro
- Na temat Philippe'a mogę mam tylko dobre rzeczy do powiedzenia. Opuścił Liverpool ponieważ chciał grać w jednym z dwóch dużych hiszpańskich klubów. Próbowaliśmy go przekonać, że klub zmierza we właściwym kierunku i może przeżyć wielkie chwile w Lidze Mistrzów. Myślę, że prawdopodobnie żałuje swojej decyzji - mówił "Liverpool Echo" miesiąc temu Tom Werner, prezes Liverpoolu.
Coutinho w Liverpoolu spędził pięć lat. Trafił do niego z Interu Mediolan za 13 mln euro. W angielskim klubie rozegrał 201 meczów, zdobył 54 bramki i zaliczył 45 asyst. W Barcelonie wystąpił 76 razy. Strzelił 21 goli i miał 11 asyst.