W środę w Madrycie ruch był jak w ulu. Najpierw Atletico sfinalizowało sprzedaż Manchesterowi City Rodrigo, ale szybko pochwaliło się pozyskaniem jego następcy - Hectora Herrery z FC Porto.
Wisienką na torcie było dla kibiców Atletico ogłoszenie transferu Joao Feliksa. Portugalczyk związał się z nowym pracodawcą siedmioletnią umową. Wicemistrz Hiszpanii zapłacił za niego Benfice 126 mln euro - Portugalczyk jest najdroższym piłkarzem w historii Primera Division, a w całej historii futbolu tylko Neymar (222) Philippe Coutinho (140) i Kylian Mbappe (135) byli drożsi od 19-latka.
Czytaj również -> Marco Giampaolo - maniak ze słabością do Polaków
Felix to jeden z największych talentów w europejskiej piłce. Nazywany jest następcą Cristiano Ronaldo, co samo w sobie wiele mówi o jego potencjale. Z Benficą był związany od 2015 roku, gdy przeniósł się do niej po tym, jak podziękowano mu w akademii FC Porto, której jest wychowankiem. Macierzysty klub podziękował Feliksowi ze względu na jego wątłą posturę.
#PuroTalento pic.twitter.com/ehvuo8YBNI
— Atlético de Madrid (@Atleti) 3 lipca 2019
Felix zadebiutował w pierwszym zespole Benfiki 18 sierpnia minionego roku i w trakcie poprzedniego sezonu wyrósł na jedną z gwiazd mistrza Portugalii. Jego dorobek w debiutanckim sezonie to 20 goli i 11 asyst w 43 występach. Ukoronowaniem udanego roku był debiut w pierwszej reprezentacji Portugalii.
Czytaj również -> To Neymar potrzebuje Barcelony
Młodziutki pomocnik jest czwartym letnim nabytkiem Atletico po wspomnianym Herrerze oraz Marcosie Llorente i Felipe Augusto. Z Madrytem poza Rodrigo pożegnali się natomiast Lucas Hernandez, Diego Godin, Juanfran i Filipe Luis.
ZOBACZ WIDEO Fantastyczny wyczyn Andrzeja Bargiela! Wbiegł na Wielką Krokiew w Zakopanem
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)