Polski piłkarz imponuje strzelecką formą w lidze MLS. W meczu jego Philadelphia Union z Orlando City (3:1) powiększył konto swojej drużyny o dwie bramki, rozpoczynając show w 32. minucie spotkania.
Wtedy Kacper Przybyłko szybko pobiegł do kontrataku, wykorzystał dokładne podanie od Jamiro Monteiro, następnie zmylił jednego z obrońców, po czym skierował piłkę do siatki, doprowadzając do remisu w całym meczu.
Our own Simba scores in his 3rd game in a row, marking his 7th on the year
— Philadelphia Union (@PhilaUnion) 4 lipca 2019
Round of applause for Kacper cuz this wasbeautiful#DOOP | #ORLvPHI 1 - 1 pic.twitter.com/hnXv9oW5F3
Tuż po zmianie stron Polak ponownie wpisał się na listę strzelców. Wtedy piłkę w polu karnym wycofał mu Alejandro Bedoya, po czym Przybyłko bez chwili zastanowienia oddał efektowny strzał w kierunku bramki. Golkiper Orlando City starał się interweniować, ale nic nie zdziałał.
ZOBACZ WIDEO Szalpuk o grze Leona w reprezentacji. "Nikt już tego nie zmieni. Wilfredo będzie dla nas grał i wszyscy to akceptują"
With this strike, Kacper tallies his 8th goal on the year and ties Nani for 5th most in @MLS#DOOP | #ORLvPHI 2- 1 pic.twitter.com/ms8VC4qsz1
— Philadelphia Union (@PhilaUnion) 4 lipca 2019
Po dwóch bramkach w meczu z Orlando City, Kacper Przybyłko w tym sezonie MLS ma na swoim koncie już osiem trafień. Z takim dorobkiem plasuje się na szóstym miejscu w klasyfikacji najlepszych strzelców całych rozgrywek.
Przed Polakiem są m.in. Zlatan Ibrahimović (11 goli) czy Wayne Rooney (10). Liderem klasyfikacji jest natomiast Carlos Vela - obecnie reprezentujący Los Angeles Galaxy, w przeszłości piłkarz m.in. Arsenalu (17 bramek).
Zobacz:
Wygląda jak kulturysta. Portugalczyk Nani imponuje muskulaturą
Nemanja Nikolić odchodzi z Chicago Fire