Liga Mistrzów. BATE - Piast. Patryk Dziczek: Przepraszam wszystkich, nie powinienem tak reagować

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Patryk Dziczek
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Patryk Dziczek

W trakcie meczu z BATE Borysów Patryk Dziczek bardzo impulsywnie zareagował na zmianę. Szybko jednak przeprosił za wyładowanie złości.

21-letni pomocnik został zdjęty z boiska w 61. minucie (zastąpił go Patryk Sokołowski). Trener Waldemar Fornalik nie chciał ryzykować, że jego podopieczny otrzyma drugą żółtą kartkę. On sam jednak był sfrustrowany przedwczesnym opuszczeniem boiska. Nie podał ręki szkoleniowcowi, do tego kopnął w murawę.

- Źle się zachowałem i chciałem wszystkich przeprosić. To nie była złość skierowana do trenera, a do samego siebie, że zagrałem słaby mecz. Nie powinienem tak reagować i po czasie to sobie uświadomiłem. Nie chciałbym, żeby myślano o mnie źle. To była typowo sportowa złość - zaznaczył Patryk Dziczek za pośrednictwem klubowego Twittera.

->Białoruskie media z uznaniem o grze gliwiczan

Mistrz Polski zremisował w wyjazdowym starciu z BATE Borysów 1:1 i jest w dość dobrej sytuacji przed rewanżem, który odbędzie się w najbliższą środę o godz. 20.00.

->Waldemar Fornalik zadowolony z końcowego wyniku

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski nie patyczkuje się. "Szkolenie jest na niskim poziomie"

Źródło artykułu: