Warta Poznań zagra jesienią w Grodzisku Wlkp.

Materiały prasowe / Adam Ciereszko / Na zdjęciu: piłkarze Warty Poznań
Materiały prasowe / Adam Ciereszko / Na zdjęciu: piłkarze Warty Poznań

Warta nie będzie grać jesienią w Poznaniu. Drużyna z Drogi Dębińskiej tymczasowo przenosi się na obiekt w Grodzisku Wlkp.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwotnie komisja licencyjna przyznała zielonym uprawnienie do występów na zapleczu ekstraklasy na Stadionie Miejskim przy ul. Bułgarskiej, lecz koszty organizacji meczów na tym obiekcie są zbyt wysokie. Dlatego klub poprosił futbolową centralę o umożliwienie mu skorzystania ze stadionu przy ul. Powstańców Chocieszyńskich w Grodzisku Wlkp.

W czwartek PZPN przychylił się do prośby Warty i wyraził zgodę na tymczasowe przenosiny zespołu Piotra Tworka do miejscowości oddalonej od Poznania o ok. 50 km.

Poznański I-ligowiec musiał zawnioskować o taką zmianę, bo najem oraz organizacja jednego spotkania przy Bułgarskiej wiązałyby się z wydatkiem ok. 200 tys. zł. Warciarze jesienią mają w terminarzu dziewięć domowych potyczek i gdyby wszystkie odbyły się na Stadionie Miejskim, klub musiałby wydać na ten cel nawet 1,8 mln.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski nie patyczkuje się. "Szkolenie jest na niskim poziomie"

->Liga Europy. Lubomir Satka - wzmocni Lecha Poznań, ale najpierw ma przeszkodzić Cracovii

W Grodzisku Wlkp. koszty będą wielokrotnie niższe i dlatego zieloni postanowili skorzystać z tego rozwiązania. Warta wróci więc na stadion, na którym rozegrała pięć pierwszych domowych meczów w ubiegłym sezonie - z Garbarnią Kraków (1:1), Stalą Mielec (1:0), ŁKS Łódź (0:2), Bytovią Bytów (2:2) oraz Sandecją Nowy Sącz (1:3).

Teraz możliwe, że poznaniacy spędzą w Grodzisku Wlkp. całą rundę. Wiosną będą chcieli wrócić na swój stadion przy Drodze Dębińskiej, gdzie rozpocznie się wkrótce montaż sztucznego oświetlenia. Miasto (właściciel obiektu) przekazało na ten cel 3,5 mln zł, a w najbliższy wtorek zakończy się przetarg. Po wyłonieniu wykonawcy przygotowany zostanie harmonogram prac, zaś te powinny ruszyć w ciągu kilku tygodni.

I-ligowiec liczy, że prace na jego stadionie przebiegną szybciej. Firmy, które zajmują się tego typu inwestycjami, deklarują, że sam montaż potrwa ok. trzy tygodnie. W optymistycznym wariancie światła pojawiłyby się przy Drodze Dębińskiej już we wrześniu, a wtedy zieloni wróciliby do domu w trakcie rundy jesiennej. Wiele zależy teraz od tego, jak szybko miasto przeprowadzi procedury.

->Oficjalnie: Ivan Obradović piłkarzem Legii Warszawa

Komentarze (0)