Stadion Daugava w Lipawie był areną skandalicznych scen podczas spotkania 1. rundy eliminacji Ligi Europy pomiędzy łotewskim FK Lipawa i Dinamo Mińsk z Białorusi (wynik 1:1). Goście uratowali remis w 88. minucie pojedynku. Gola strzałem głową zdobył Nikita Kaplenko.
Po bramce na 1:1 pseudokibice z Białorusi wtargnęli na boisku, żeby cieszyć się razem z piłkarzami. Kibole nic sobie nie robili z ochroniarzy, którzy próbowali zaprowadzić porządek. Co więcej, w ruch poszły pięści. W potyczkach oberwało się pracownikom ochrony.
Stadionowi chuligani czuli się bezkarnie. Po całym zamieszaniu uciekli do swoich kompanów na trybuny. Mecz rewanżowy zostanie rozegrany w czwartek (18 lipca) w Mińsku.
ZOBACZ: Liga Europy. Dantejskie sceny w centrum Bratysławy. Starcie pseudokibiców Cracovii z Bułgarami >>
ZOBACZ: Liga Europy. DAC - Cracovia. Kolejnych rozrób z udziałem Polaków nie będzie. Słowacy wyjaśniają >>
Zobacz sceny z meczu FK Lipawa - Dinamo: