Chorwacki napastnik Juventusu Turyn, Mario Mandzukić, wciąż nie podjął decyzji w sprawie swojej piłkarskiej przyszłości. Jak ustalił dziennikarz telewizji Sky Sport, Marc Behrenbeck, definitywnie upadł pomysł przejścia 33-letniego piłkarza do Borussii Dortmund.
Mandzukić ostatnio kontaktował się z włodarzami Bayernu Monachium, gdzie zostałby zmiennikiem Roberta Lewandowskiego. - Przejście do Bayernu jest ciągle możliwe - odbyły się już konkretne rozmowy. Piłkarz chce jednak najpierw porozumieć się z Juventusem. To jego pierwszy wybór - twierdzi reporter Sky Sport.
Mario Mandžukić will not join Dortmund this summer. A move to Bayern is still possible - There were already concrete talks. But the player wants first to talk to Juventus, his first choice [@Sky_Marc] pic.twitter.com/lYDoiLWRBH
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) 12 lipca 2019
Zagraniczne media zauważają jednak, że Mario Mandzukić może mieć problem z pozostaniem w Turynie. W ubiegłym sezonie Chorwat zdobył tylko dziewięć goli w 25 występach w Serie A i stracił zaufanie działaczy Starej Damy. 33-latek ma ważny kontrakt z Juve do 30 czerwca 2021 r.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski dla WP SportoweFakty: Szansa na medal na wielkim turnieju jest znikoma, ale chcemy dać Polakom radość i dumę
ZOBACZ: Transfery: Bayern Monachium ma plan "B". Piłkarze z Eindhoven, Leverkusen i... Zagrzebia >>
Reprezentant Chorwacji występował w Bayernie w latach 2012-14. W dwóch sezonach strzelił dla Bawarczyków 33 bramki w Bundeslidze. Po sezonie 2013/14 zdecydował się odejść do Atletico Madryt, by nie musieć konkurować o miejsce w wyjściowej "jedenastce" z... Lewandowskim. Potem kilka razy "zaiskrzyło" pomiędzy nimi, m.in. w 2016 r. podczas meczu Juventus - Bayern Mandzukić skoczył do gardła "Lewemu".
ZOBACZ: Robert Lewandowski w kadrze Bayernu Monachium na wyjazd do USA >>
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)