Do niecodziennej sytuacji doszło w doliczonym czasie gry (93. minuta). Wówczas piłkarze Juventusu Turyn fatalnie stracili piłkę w okolicy linii środkowej boiska. Do futbolówki dopadł Harry Kane, uderzył bez namysłu i przelobował wysoko ustawionego Wojciecha Szczęsnego.
Polski golkiper próbował jeszcze interweniować i wybronić strzał Kane'a, ale jego starania zakończyły się niepowodzeniem. Piłka wpadła do siatki, bądź co bądź ośmieszając bramkarza reprezentacji Polski (a pośrednio też jego kolegów z Juventusu, którzy doprowadzili do całej akcji).
Zobacz także: Transfery. Agent Garetha Bale'a wściekły po słowach Zinedine'a Zidane'a. "Jest zhańbiony"
Nic dziwnego, że trafienie Kane'a zostało uznane bramką dnia na International Champions Cup. - Kane, co Ty zrobiłeś?! Niesamowite! Co za bramka! - ekscytowali się angielscy komentatorzy.
Bramka Harry'ego Kane'a:
Goal of the day brought to you by @LaLigaEN.
— International Champions Cup (@IntChampionsCup) July 21, 2019
We just can't get enough of this last-minute winner from Harry Kane. Have a hit, son! pic.twitter.com/AMOC0Pn5GR
Dzięki bramce Harry'ego Kane'a tuż przed końcowym gwizdkiem, Tottenham Hotspur wygrał spotkanie z Juventusem Turyn 3:2, rywalizację w ICC rozpoczynając od zwycięstwa. Relację z tych zawodów przeczytasz TUTAJ.
ZOBACZ WIDEO: Wielki projekt Lewandowskiego. "Chciałbym, żeby pierwszy taki obiekt ruszył za dwa - trzy lata"