Z bardzo dobrej strony w zespole Lechii Gdańsk pokazał się Karol Fila, który przez większość ekspertów został uznany bohaterem spotkania. Prawy obrońca świetny występ zwieńczył asystą przy bramce na 2:1 Patryka Lipskiego.
Dziennikarz "Przeglądu Sportowego", Tomasz Włodarczyk, doniósł na Twitterze, że na spotkaniu byli przedstawiciele innych klubów, którzy obserwowali Filę. "Duża szansa, że to jego ostatnie mecze w Polsce" - czytamy.
Obserwowany dziś. Duża szansa, że to jego ostatnie mecze w Polsce.
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) July 25, 2019
Fila przed poprzednim sezonem wrócił do Lechii z wypożyczenia z Chojniczanki Chojnice. 21-latek wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie gdańszczan i wystąpił w 32 meczach Ekstraklasy i Pucharu Polski. W 20 z nich wychodził w podstawowej jedenastce.
Czytaj też: Eliminacje Ligi Europy. Lechia - Broendby. Trener gości pod wrażeniem atmosfery na gdańskich trybunach
Fila uwagę zagranicznych skautów przykuł już podczas czerwcowych mistrzostw Europy U-21 we Włoszech. Na turnieju zastąpił kontuzjowanego Roberta Gumnego i wykorzystał swoją szansę. Dziennikarz Canal Plus, Tomasz Ćwiąkała, podczas meczu Ligi Europy zasugerował, że Fila może trafić do jednego z włoskich klubów, które nie zakwalifikowały się do europejskich pucharów.
Świetnie rozwija się Karol Fila. Jeżeli zdrowie dopisze, transfer do [tu wstaw nazwę klubu Serie A z miejsc 7-20.] wydaje się być kwestia czasu.
— Tomasz Cwiakala (@cwiakala) July 25, 2019
Czytaj też: Liga Europy. "Gdyby Wilczek grał w Lechii". Twitter po meczu Lechia Gdańsk - Broendby
ZOBACZ WIDEO: Borussia Dortmund lepsza od Liverpoolu. Pięć goli w ciekawym sparingu