Od kilku tygodni trwają spekulacje na temat przyszłości Neymara. Zawodnik chętnie wróciłby do Barcelony, ponieważ nie jest zadowolony ze swojego pobytu w Paris Saint-Germain. Do transferu jednak daleka droga, bo do ustalenia jest wiele szczegółów.
Relacje na linii PSG - Barcelona są niezwykle napięte. Francuzi wciąż mają za złe Hiszpanom próbę pozyskania Adriena Rabiota podczas zimowego okienka transferowego, co poskutkowało odsunięciem zawodnika od pierwszej drużyny mistrzów Francji.
Zobacz również: Policja zamknęła sprawę rzekomego gwałtu Neymara. Powodem brak dowodów
Paryżanie zdają sobie sprawę, że transfer Neymara byłby korzystny dla nich w myśl zasady "z niewolnika nie ma pracownika", ale klub zamierza odrzucać wszystkie oferty Barcelony. Wymagania PSG są bardzo duże i Hiszpanie obecnie się do nich nawet nie zbliżyli. Mistrzowie Francji nie są skłonni sprzedać Brazylijczyka za niższą kwotę i przyjąć w ramach rozliczenia jakiegoś piłkarza.
ZOBACZ WIDEO: Polskie kluby walczą o europejskie puchary. "Legia gra najgorzej. Inne kluby na tym cierpią"
Neymar będzie mógł odejść z PSG jeśli jakiś klub zapłaci za niego ponad 200 mln euro. Nasser Al-Khelaifi zamierza priorytetowo traktować każdy inny klub niż Barcelona. Jak informuje "Marca" paryżanie negocjują "z pozycji siły", co sprawia, że szanse na powrót Neymara do mistrzów Hiszpanii są coraz mniejsze. W Barcelonie również zdają sobie z tego sprawę.
Neymar obecnie przebywa razem z Paris Saint-Germain na zgrupowaniu w Chinach. Wciąż ma jednak problemy z kostką i trenuje indywidualnie (więcej TUTAJ).
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)