Z medialnych wieści wynika, że Leroy Sane zgodził się na wynagrodzenie w wysokości 18 mln euro rocznie. Właśnie pensja miała być głównym powodem przedłużających się negocjacji między Bayernem Monachium a przedstawicielami piłkarza.
"Umowa coraz bliżej. Transfer ma zostać sfinalizowany najpóźniej w czwartek" - donosi "Sky Sports". Na przeszkodzie mogłaby stanąć jedynie kontroferta obecnego pracodawcy Niemca - Manchesteru City - ale na to się nie zanosi.
ZOBACZ WIDEO: Najlepsze momenty Leroya Sane w sezonie 2018/2019:
"Decydującym czynnikiem będą rozmowy między Bayernem Monachium a Manchesterem City" - uważają angielscy dziennikarze.
"Bild" dodaje, że Leroy Sane nie zagra w niedzielnym spotkaniu Manchesteru City przeciwko Liverpoolowi w meczu o Tarczę Wspólnoty. Powód: mistrz Anglii nie chce ryzykować kontuzji skrzydłowego, która mogłaby stanąć na przeszkodzie przy transferze.
Pytanie też, jaką kwotę Bayern będzie gotowy wyłożyć za Sane. Negocjacje nie są łatwe, gdyż angielski klub podobno chce za swojego piłkarza aż 150 milionów euro. To blisko dwa razy więcej od pierwszej oferty Bawarczyków (80 mln euro).
Zobacz też:
Transfery. Telenowela z Leroyem Sane trwa. Manchester City żąda od Bayernu Monachium 150 mln euro!
Transfery. Leroy Sane jednak nie przejdzie do Bayernu? Pep Guardiola: "Póki co jest naszym piłkarzem"
Czy Sane jest wart 150 mln euro? 
na Instagramie 
na Facebooku 
